6 grudnia 2006

Nowy gatunek Phythophthory

W zamierającym drzewostanie olszowym w Nadleśnictwie Koło (RDLP w Poznaniu) naukowcy odkryli zupełnie nowy dla nauki gatunek. Dla upamiętnienia kraju, w którym został odnaleziony, nazwano go Phythophthora polonica. – Nad rzeką Ner znajdowało się ponad 50 ha odroślowego drzewostanu olszowego rosnącego na torfach niskich głębokich – opowiada Mirosław Macherski, nadleśniczy z Koła. – Był on zalewany każdej wiosny, ale podczas powodzi w 1997 r. doznał podtopienia letniego, czego olsza nie toleruje. Już w następnym roku drzewa zaczęły wykazywać oznaki zamierania. W listopadzie 2005 r., po konferencji w Puszczykowie dotyczącej zamierania drzewostanów liściastych, nadleśniczy opowiedział o problemie naukowcom z IBL. – Następnego dnia pojechaliśmy do Koła i pobraliśmy próbki z zamierających olsz – mówi Tomasz Oszako z Zakładu Fitopatologii IBL. – Wyhodowaliśmy z nich organizm, którego DNA porównaliśmy z bazą danych wszystkich znanych nauce gatunków. Okazało się, że jest to zupełnie nowy patogen.

6 grudnia 2006

Szop pracz – kolejne zagrożenie!

Do groźnych chorób przenoszonych przez zwierzęta (od wścieklizny, poprzez kleszczowe zapalenie mózgu po bąblowicę – by wymienić tylko niektóre) doszła w niektórych częściach naszego kraju kolejna, tym razem przenoszona przez szopa pracza. To miłe skądinąd zwierzę jeszcze do niedawna było do kupienia w sklepach zoologicznych. Do Europy szopy pracze trafiły wraz ze stacjonującymi w Niemczech wojskami amerykańskimi. Rodziny żołnierzy hodowały je jako maskotki. Pojedyncze egzemplarze wydostały się na wolność i rozpoczęły zasiedlanie nowych terenów. Przy praktycznym braku wrogów w środowisku naturalnym okazały się zwierzęciem na tyle ekspansywnym, że obecnie w samej tylko Brandenburgii strzela się 20 tys. szopów w sezonie łowieckim. Z Niemiec szop trafił do Polski i choć nie prowadzi się szeroko zakrojonych badań nad zasiedlaniem naszego kraju przez ten gatunek, wiadomo, że spotyka się je coraz częściej. Każdy nowy gatunek stanowi niebezpieczeństwo dla ekosystemu, w którym dotąd był nieobecny. Pomińmy zagrożenia związane z konkurencją pokarmową czy drapieżnictwem, choć są one niemałe. Najważniejszym problemem są nieznane dotąd pasożyty. Rodzime gatunki nie są na nie odporne. Według niemieckich badań dramatyczny spadek liczebności ptactwa na terenach zasiedlonych przez szopa wiąże się właśnie z tym zjawiskiem.

6 grudnia 2006

Szumią lasy… o kulturze

Każdy z nas pamięta barwne opisy leśnych ostępów z powieści Kraszewskiego i Sienkiewicza. Wielu wkuwało w szkole „leśne” fragmenty „Pana Tadeusza”. Każdy też z nas zapewne, na wzór Jana z Czarnolasu, ma swoje ukochane drzewo, swoją lipę, pod którą lubi rozmyślać. Czy często zastanawiamy nad tym, jak las postrzegany był w dziełach artystów czy wierzeniach na przestrzeni wieków? Próbę kompleksowego spojrzenia na las jako na całość dorobku kulturowego podjęli na V Ogólnopolskiej Konferencji „Las w kulturze polskiej” przybyli z całego kraju przedstawiciele świata nauki: historii literatury, etnografii, archeologii, his- torii kultury oraz leśnictwa. Konferencja odbyła się w dniach 19–21 maja br. w Cisnej, a jej organizatorami były: Instytut Historii UWM w Olsztynie, RDLP w Krośnie, Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie i Nadleśnictwo Cis- na. Właśnie ono udzieliło uczestnikom spotkania gościny i oddało świeżo wyremontowany Ośrodek Szkoleniowo-Wypoczynkowy „Wołosań” do dyspozycji „leśnych naukowców”. Patronat honorowy nad konferencją objął dyrektor generalny LP Andrzej Matysiak, a kierownictwo naukowe prof. Wojciech Łysiak.

6 grudnia 2006

Stowarzyszenie z tradycjami

SITLiD jest organizacją skupiającą ponad 9 tysięcy leśników i drzewiarzy, działających w 21 oddziałach na terenie całej Polski. Zarówno nauka, jak i praktyka stawiała i stawia przed SITLiD coraz to nowe wyzwania. Dlatego też przy okazji XX Krajowego Zjazdu Delegatów SITLiD odbyła się konferencja naukowo-techniczna zatytułowana „Nowoczesna gospodarka leśna jako wynik współdziałania nauki z praktyką”. Zjazd i konferencja odbyły się w dniach 17–19 maja w LZD SGGW w Rogowie. Zjazd Delegatów ponownie wybrał na przewodniczącego SITLiD profesora Piotra Paschalisa. Jest on autorytetem naukowym, który we władzach SITLiD stanowi podmiot łączący różne środowiska leśników i drzewiarzy.

6 grudnia 2006

Dziwnaki na Dzień Dziecka

– To jest przedstawienie o lesie i o rodzinie – mówi Robert Tondera, autor scenariusza i reżyser sztuki „Dziwnaki i święto lasu”, którą można było oglądać w maju na scenie Teatru Nowego w Warszawie. Warto wspomnieć o tym wydarzeniu, gdyż jest to nieczęsta próba scenicznej prezentacji treści przyrodniczych. I to w dodatku dla najmłodszych widzów.  Bohaterowie to czteroosobowa rodzina sympatycznych stworów mieszkająca w lesie, który leczy rany po klęsce pożaru. Powoli wprowadzają się doń owady, które są szczególnym przedmiotem zainteresowań bohaterów (m.in. Hieronima, w którego wcielił się autor sztuki). Młodszy z dziwnaków, Gągol, przygotowuje znakomitą, żyjącą kolekcję owadów, która zostaje wyróżniona podczas Święta Lasu. Dzięki niej mali widzowie dowiadują się o istnieniu kraśnika siedmioplamka, jelonka rogacza i turkucia podjadka.

6 grudnia 2006

5 tysięcy za podpalacza

Problematyka pożarów to w nadleśnictwach nic wyjątkowego. Do wyjątków nie należą też podpalacze. Na przełomie kwietnia i maja w Nadleśnictwie Potrzebowice pożary wybuchały aż 9-krotnie. Regularność (ogień pojawiał się między godziną 16 a 20) oraz lokalizacja wskazywały niezbicie na podpalacza. – Jeden z pożarów wybuchł w młodniku, gdzie wcześniej przeprowadzono czyszczenia. Nawet jeśli ktokolwiek zaprószył ogień, to pożar nie mógłby rozwinąć się bez czyjejś celowej pomocy – utrzymuje nadleśniczy Hieronim Adamczewski.

6 grudnia 2006

NIK o Lasach

Co prawda inspektorzy NIK kontrolowali Lasy Państwowe w drugim kwartale 2005 r., a przedmiotem ich zainteresowania były lata 2002–2004, to raport pokontrolny opublikowano dopiero 11 maja br. Inspektorzy jak zwykle nie rozpieszczają kontrolowanych. Główne zarzuty dotyczą charakteru sprzedaży drewna – NIK uważa, że było sprzedawane po zaniżonych cenach, zdarzały się przypadki zawierania umów ze wsteczną datą, drewno oferowano dłużnikom oraz niedostatecznie zabezpieczano podpisywane umowy. Lasom dostało się za narastający problem szkodnictwa leśnego, co obserwowano we wszystkich 10 kontrolowanych rdLP. Wśród uchybień wymieniano też przedwczesny wybór wykonawców planów urządzania dla kilku nadleśnictw oraz spóźnione przedłużenie kilkudziesięciu umów w RDLP w Szczecinku.

6 grudnia 2006

Zemsta kłusowników

W nocy z 17 na 18 maja br. spłonęło gospodarstwo agroturystyczne na Gugnach prowadzone przez Eugeniusza Wilczewskiego, komendanta straży leśnej w Nadleśnictwie Knyszyn (RDLP w Białymstoku). Przyczyną pożaru było podpalenie. Najprawdopodobniej było ono odwetem za akcję przeciwko kłusownikom przeprowadzoną 6 maja. – Złapaliśmy dwóch ludzi na gorącym uczynku, przy skłusowanym łosiu. Odebraliśmy im dwie jednostki broni. Wspierało mnie trzech policjantów – opowiada Wilczewski, który kierował akcją. – Dwa tygodnie później spłonął mi dom…

6 grudnia 2006

Zastępca generalnego odwołany

Mimo że od czasu powołania dyrektora generalnego minęło już niemal pół roku, zmiany kadrowe wciąż trwają. I to na najwyższych szczeblach Lasów Państwowych. 19 maja br. przekonał się o tym Janusz Zaleski, dotychczasowy zastępca ds. gospodarki leśnej.

18 listopada 2006

Wypadki w Lasach Państwowych

Dane dotyczące wypadków i chorób zawodowych pracowników LP publikujemy dzięki uprzejmości Piotra Gotowickiego z DGLP, zajmującego się sprawami bhp w Lasach. Zostały one zaprezentowane podczas seminarium pt. ,Bezpieczeństwo prac w nowoczesnym leśnictwie” w trakcie tegorocznych Targów EKO-LAS w Tucholi.Wynika z nich, że pomimo spadku zatrudnienia (w 1998 r. w LP pracowało 36 727 osób, w 2005 r. – 25 970) co roku w lasach dochodzi do ponad 300 wypadków i niestety w okresie ostatnich ośmiu lat nie było roku bez wypadków śmiertelnych. Warto też nadmienić, że główną przyczyną wypadków (rejestrowaną na statystycznych kartach wypadków) są nieprawidłowe zachowania pracowników (w tym np. nieużywanie sprzętu ochronnego). Leśnicy coraz częściej chorują też na boreliozę (w 2005 r. stwierdzono 174 przypadki zachorowań, podczas gdy w 1994 r. zaledwie 2). W zeszłym roku PGL LP wydały na profilaktykę (szczepienia, badania i inne zabiegi wynikające m.in. z zapisów Ustawy o lasach, PUZP) ponad 1,5 mln zł. Redakcja

idź do strony: