Nadleśnictwo Toruń – Zakup równiarki

Historia zdaje się zataczać koło. Jeszcze niedawno nadleśnictwa pozbywały się ciężkiego sprzętu w związku z przemianami rynkowymi, a obecnie ten sam rynek wymusza powrót do starych rozwiązań. Przykład tego można znaleźć w Nadleśnictwie Toruń, którego park maszynowy końcem ub. roku wzbogacił się o równiarkę HBM – NOBAS BG 190 TA-5 S.

Decyzję tę nadleśniczy Bogusław Kashyna tłumaczy kłopotami wpozyskaniu wykonawców chętnych na utrzymanie dróg leśnych. – W ubiegłym rokufirmy zewnętrzne nie miały wolnych sił przerobowych, co poskutkowałowywindowaniem cen usług w przetargach. Doprowadzenie do końca zamówieńpublicznych na jakiekolwiek roboty budowlane graniczyło z cudem.Przedsiębiorców zniechęcały rozległy teren nadleśnictwa i krótkie odcinki dróg,na których budowę czy utrzymanie ogłaszane były przetargi. Przez problemy zpozyskaniem wykonawców wielokrotnie musieliśmy zamykać drogi udostępnione doruchu publicznego i ścieżki turystyczne, co kłóci się ze spełnianiem oczekiwańspołecznych.

Fot. arch. Nadleśnictwa Toruń

Jednak sam sprzęt to nie wszystko. Kwalifikacje do jegoobsługi musiał zdobyć jeden z pracowników, maszyna jest zaś garażowana przyjednej z leśniczówek blisko centrum terenu jednostki. Ponadto do prac przyutrzymaniu dróg leśnych Nadleśnictwo Toruń wykorzystuje: walec ciągniony,pługofrez do konserwacji rowów, rozdrabniacz do poboczy RBR i równiarkiciągnione. Te ostatnie są jednak wysłużone i przewidziane do likwidacji.

Cena równiarki w przetargu nieograniczonym, do któregozgłosił się jeden oferent, wyniosła nieco ponad 1,2 mln zł, a pieniądzepochodziły ze środków własnych jednostki. O kosztach utrzymania sprzętu na tęchwilę trudno mówić, lecz, jak tłumaczy nadleśniczy: – Biorąc pod uwagę, żeskładane w przetargach na utrzymanie dróg oferty często dwukrotnie przekraczałyceny wynikające z kosztorysu inwestorskiego, przewidujemy, że inwestycja zwrócisię w ciągu czterech lat.

Na opłacalność wpływ ma też oferta wynajmu maszyny wraz zoperatorem, którą zainteresowanie wyraziły już dwie sąsiednie gminy. Ponadtowłasny sprzęt jest dostępny cały czas, co staje się istotne w dobie dobrejkoniunktury na rynku budowlanym, gdy przedsiębiorcy są obłożeni pracą wsektorze prywatnym czy przy budowie dróg publicznych.

SLV.