Nadleśnictwa Cisna i Baligród – Tropem wilka na rowerach

W zorganizowanych przez nadleśnictwa Cisna i Baligród zawodach w kolarstwie górskim „Tropem wilka i rowerów kilka”, po leśnych drogach ścigało się 50 zawodników. Trasy, o długości 20 km (senior) i 4 km (junior), nie były proste. Szutrowa nawierzchnia, ostre zakręty, a przede wszystkim profil trasy dały się we znaki wszystkim zawodnikom. Trudy rekompensowała piękna pogoda i niesamowite widoki, których nie brakuje w tym jednym z najpiękniejszych zakątków Bieszczadów.

Promocja turystyki rowerowej w górach orazintegracja turystów i braci leśnej zaowocowały imprezą, nad którą patronathonorowy sprawował dyrektor RDLP w Krośnie. Sąsiadujące ze sobą nadleśnictwaCisna i Baligród sumienne podzieliły się obowiązkami i to właśnie organizacjaimprezy została szczególnie pozytywnie oceniona przez uczestników i kibiców.Uroczyste wręczenie nagród brawurowo poprowadził najbardziej obecnie znany bieszczadzkileśnik, a zarazem gospodarz imprezy, Kazimierz Nóżka, a dzielnie starał się mudotrzymać kroku niżej podpisany. Salwy śmiechu wzbudziło przyznanie nagródspecjalnych, m.in.: złotej szprychy dla najzgrabniejszej uczestniczki czyzłotego hamulca dla zawodnika najdłużej podziwiającego walory trasy.

                    Fot. Arch. organizatorów

Pierwszą edycję zawodów w kategorii openwygrał Marcin Musiałowski z Ustrzyk Górnych. Wśród kobiet zwyciężyła IwonaCzerwień, która okazała się również najlepsza w kategorii leśników. Pani Iwonapracuje na co dzień w krośnieńskiej dyrekcji, ale, jak widać, ma również czasna trening rowerowy. Spośród leśników nie miał sobie równych Miłosz Kabała zUstrzyk Dolnych. Kategorię junior wygrali Tymoteusz Kobus i Anna Sobota.

Druga edycja już za rok, dlatego namawiamywszystkich do przyjazdu na zawody w Bieszczady pod koniec wakacji. Pogoda jestjuż zamówiona, a na trasie na pewno spotkacie nisko przelatujące bieszczadzkieanioły.


„Las Polski” patronował wydarzeniu.

Mateusz Świerczyński

Nadleśnictwo Cisna