
Cała Puszcza Białowieska stanie się najprawdopodobniej jednym nadleśnictwem, w miejsce trzech istniejących. Jakie obawy towarzyszą pracownikom?
Wlipcu uczestniczyłem w spotkaniu z przedstawicielami załóg nadleśnictwHajnówka, Białowieża, Browsk. Podczas dyskusji zebrani zwracali uwagę nakonieczność przywrócenia pierwotnego planu urządzenia lasu. Wskazywali nabierność w walce z kornikiem drukarzem, prowadzącą do degradacji drzewostanówświerkowych na dużych obszarach. Podkreślano również obawę o miejsca pracy nietylko leśników, ale wszystkich mieszkańców regionu, których praca bezpośredniolub pośrednio związana jest z funkcjonowaniem Lasów Państwowych na tereniePuszczy Białowieskiej.
Przedstawiciele związków również sązaniepokojeni sytuacją finansową nadleśnictw z terenu Puszczy Białowieskiej.Decyzje polityczne kolejnych ministrów środowiska w sposób zasadniczyograniczyły przychody nadleśnictw. Ponieważ spotkanie odbywało się 8 lipca,wówczas jeszcze nieznane były plany reorganizacji nadleśnictw, które ziściłysię po wizycie przedstawicieli DGLP (22 lipca w Puszczy Białowieskiej odbyłosię spotkanie, na którym plany zostały zaprezentowane – szerzej w ramce).Pracownikom nadleśnictw towarzyszyły obawy zmniejszenia zatrudnienia.
Świerk zamiera. Co dalej?
Gatunkiem zagrożonym gradacją kornikadrukarza jest oczywiście świerk, dominujący w zbiorowiskach leśnych i zajmujący26% powierzchni puszczy. W ocenie pracowników nadleśnictw puszcza w bardzoszybkim tempie umiera „na stojąco”, drzewostany są w fazie rozpadu, conajlepiej widać na trasie Hajnówka – Białowieża. Efekt jest taki, że PuszczaBiałowieska, perła europejskich i światowych lasów nizinnych, ulega powolnemuzamieraniu, następuje rozpad głównego drzewostanu.
W wyniku wypadania świerka zwiększa sięudział głównie grabu i leszczyny. To naturalna sukcesja. Tak dzieje sięwówczas, kiedy człowiek nie ingeruje w ekosystemy leśne. Potwierdzają tobadania prof. Matuszkiewicza, który wykazał, że w okresie ostatnich 30 lat zpowodu ochrony ścisłej z terenu Puszczy Białowieskiej ustąpiło 30 gatunkówroślin naczyniowych i następuje dominacja grabu. Prowadzone od 78 lat stałeobserwacje na terenie ściśle chronionym w Białowieskim Parku Narodowym takżepokazują, że dominujący niegdyś świerk w drzewostanie wielogatunkowym zostałpraktycznie wyparty wraz z innymi gatunkami. Ich miejsce zajął grab, który napoczątku badań miał znikomy udział w lesie.
Jeżeli nie nastąpią zdecydowane działaniazwalczania kornika drukarza, w celu zachowania jeszcze żywych świerków, wystąpiproblem podobny do sytuacji w Tatrzańskim Parku Narodowym. Tam ochrona ścisłaterenów zaatakowanych przez kornika drukarza doprowadziła do zanikudrzewostanów w reglu górnym. Usuwanie z drzewostanów świerków zasiedlonychprzez kornika drukarza jest jedyną i zarazem konieczną operacją umożliwiającązahamowanie postępującej gradacji.
Niekonsekwencja w przepisach
Czy rzeczywiście Puszcza Białowieskapowinna pozostać bez pomocy człowieka, jak uważa część ekologów? Czy nie jestto eksperyment zbyt ryzykowny i kosztowny? Co pozostanie z perły lasów Polski iEuropy?
Zwróćmy uwagę na zachodzący paradoks. Otoustawa o lasach nakłada na nadleśniczego obowiązek wykonywania zabiegówzwalczających i ochronnych, w razie wystąpienia organizmów szkodliwych, wstopniu zagrażającym trwałości lasów (art. 10 ustawy o lasach). Tymczasemleśnikom zabrania się usuwania zagrożonych drzew.
Raport zadaje kłam
Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raportdotyczący działań w Puszczy Białowieskiej. Kontrolerzy nie dopatrzyli siężadnych poważnych nieprawidłowości, do których miało dochodzić w nadleśnictwachBiałowieża, Hajnówka i Browsk. Raport zadaje kłam temu, co od kilku latpowtarzają aktywiści ekologiczni.
Opinie o wynikach tej kontroli pojawiającesię w prasie bardzo często są swobodną i wybiórczą interpretacją autorów. Wlicznych artykułach pomija się np. fakt niestwierdzenia przez NIK rzekomegoprowadzenia rabunkowej gospodarki leśnej przez nadleśnictwa w PuszczyBiałowieskiej.
Dane jednoznacznie wskazują, żenadleśnictwa nawet nie zrealizowały planu pozyskania drewna, pozyskując 81%masy przewidzianej w pul na lata 2002–11. Zestawienie pozyskania z wyliczeniemintensywności cięć przedstawia poniższa tabela, sporządzona na podstawie danychz nadleśnictw Białowieża, Hajnówka, Browsk.
NIK zakwestionowała natomiast decyzję byłego ministra środowiskao ograniczeniu pozyskania ze 107 tys. m³ do 48 tys. m³, tj. 44,8% pierwotnegoplanu ustalonego w pul na lata 2012–21. Wydając taką opinię, NIK wzięła poduwagę brak analizy wpływu na środowisko tak znaczącej redukcji zadańhodowlano-ochronnych. Była to decyzja, pod wpływem ekologicznych lobbystów,niezgodna z opracowanym „kompromisowym” planem urządzenia lasu, który wpierwszej wersji zakładał pozyskanie ponad 200 tys. m³ drewna. Pierwotny planzaopiniowały pozytywnie białostocka RDOŚ i Państwowy Wojewódzki InspektoratSanitarny.
ZLP krytykuje
Związek Leśników Polskich w RP, w trosce odalsze losy puszczy i pracowników z nią związanych, wystąpił już z krytykązmian organizacyjnych nadleśnictw w Puszczy Białowieskiej. Napisaliśmy doministra środowiska i dyrektora generalnego LP m.in.: Związek wnosi oodstąpienie od reorganizacji nadleśnictw z obszaru Puszczy Białowieskiej ipoddanie projektu zmian pod publiczną dyskusję.
Okazją ku takiej dyskusji mogłaby byćkonferencja nt. przyszłości Puszczy Białowieskiej, jaką zamierzamy zorganizowaćjesienią z udziałem władz i wszystkich zainteresowanych stron.
Bronisław Sasin
Przewodniczący Związku Leśników Polskich wRP
Supernadleśnictwo
Z początkiem przyszłego roku z połączeniatrzech nadleśnictw w Puszczy Białowieskiej miałoby powstać jedno o powierzchniniemal 50 tys. ha.
Szczegóły zostały przekazane podczasspotkania pracowników nadleśnictw z kierownictwem Lasów Państwowych ibiałostockiej RDLP 22 lipca w Narewce. Zdaniem pomysłodawców zmianyadministracyjne są wynikiem zarówno decyzji politycznych (m.in. ograniczeniapozyskania nałożonego przez Ministerstwo Środowiska), nacisków organizacji ekologicznychi międzynarodowych porozumień dotyczących losów puszczy (m.in. renominacja naliście UNESCO).
Aktualny plan urządzenia lasu dla trzechnadleśnictw zakłada pozyskanie na poziomie 47 tys. m3, co przekłada się na 1,12m3/ha. To przeszło czterokrotnie mniej niż średnia dla całych LP. Najniższepozyskanie przypada na Nadleśnictwo Białowieża (12,3 tys. ha). W tym roku sześćleśnictw ma pozyskać ledwie 8150 m3. Gdy pozyskanie niewielkie, niewielki jestteż rozmiar innych czynności gospodarczych i przychody. Kondycję finansowątrzeba podtrzymywać niemałymi dotacjami z funduszu leśnego. Leśni włodarzeuznali, że czas najwyższy na zmianę zarządzania puszczańskimi terenami.
Siedziba puszczańskiego nadleśnictwamiałaby się znaleźć w Hajnówce – tutejsza jednostka dysponujenajobszerniejszym, zmodernizowanym dwa lata temu biurem. Związki z puszczązaakcentuje prestiżowa nazwa.
Prócz Nadleśnictwa Białowieskiegopowstałoby jeszcze jedno. Zasiliłoby je 3 tys. ha obecnego Nadleśnictwa Browsk,spoza zwartego kompleksu puszczy. Zrębem nowej jednostki LP będą przedewszystkim dwa z czterech obrębów Nadleśnictwa Żednia, obejmującego głównie lasyPuszczy Knyszyńskiej. Żednia to dziś prawdziwy gigant – prawie 30 tys. ha, 21leśnictw i etat rzędu 160 tys. m3 (w 2012 r. trzecie pod względem wielkościpozyskania nadleśnictwo w kraju). Tymczasową siedzibą jednostki byłby budynekNadleśnictwa Browsk, a finalnie Michałowo, miasteczko ok. 30 km na północ.Musiałaby tam jednak powstać odpowiednia infrastruktura, której na razie LP nieposiadają.
Powstanie Nadleśnictwa Michałowoprzynajmniej tymczasem rozwiąże problem kadry jednej z trzech jednostek (wsumie w trzech nadleśnictwach pracuje ok. 150 osób). Niewątpliwie trudniejbędzie rozwiązać problem dublujących się stanowisk w Białowieży i Hajnówce. Zestrony kierownictwa LP padły deklaracje, że redukcja etatów dokona się w drodzeodejść na emerytury. Pracownicy uzyskają też preferencje przy zmianie jednostkiw obrębie RDLP w Białymstoku. Ma się także pojawić kilka „nowoczesnych” stanowiskpracy – m.in. dla specjalistów od pozyskiwania środków zewnętrznych czyudostępniania lasu i edukacji.
Nowe stanowiska w NadleśnictwieBiałowieskim wynikną z przestawienia na inny kierunek działania. Głównym nurtemdziałalności ma być edukacja i turystyka, oparte o dialog (w planach jestbudowa Centrum Edukacji i Dialogu – Wrota Puszczy w Hajnówce) i wsparteszczyptą badań naukowych.
Fot. Arch. N. Hajnówka![]() |
Budynek Nadleśnictwa Hajnówka, przyszła siedziba Nadleśnictwa Białowieża |
Zdaniem ministra Grabowskiego działaniarozwijające turystykę w puszczy odciążą najcenniejsze tereny Białowieskiego PN.Są też szansą na rozwój np. gastronomii czy hotelarstwa.
Pomysł krytykuje poseł Dariusz Bąk (PiS).Uważa, że podjęcie przez LP działalności turystycznej to nie tylko złamanieustawy o lasach, ale też kolejny cios w lokalnych mieszkańców, skazanych na sprowadzaniedrewna spoza puszczy i obserwowanie gnijącego surowca w lesie. Także zdaniemprof. Jana Szyszko zaproponowane rozwiązanie to tylko „rozmydlenie istotysprawy”. Obaj chcieliby powrotu na puszczańskich terenach do racjonalnieprowadzonej gospodarki leśnej.
UZ