
12 lutego prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o lasach. Zawód spotykał związkowców, którzy przed dłuższy czas ubiegali się o spotkanie z głową państwa. 31 stycznia złożyli w Kancelarii Prezydenta pismo z postulatami i spotkali się z doradcami. Chcieli jednak osobiście przedstawić prezydentowi swoje argumenty i spróbować przekonać do odrzucenia przyjętej przez Sejm 24 stycznia ustawy. Ich starania jednak zdały się na nic.
Podpisana ustawa budzi wiele kontrowersji (głosy oniekonstytucyjności, zbyt szybkim tempie prac, porzuceniu kwestii zatrudnianiaw SL – przybliżaliśmy je w poprzednich numerach). W wypowiedzi dla „GazetyWyborczej” minister środowiska Maciej Grabowski zapewniał, że przyjęta pospiesznieustawa miała charakter incydentalny i nie zamyka dyskusji. Grabowski twierdzi,że jeszcze w tym kwartale innymi zmianami prawa leśnego zajmie się Komitet RadyMinistrów.
Następnym krokiem po przyjęciu ustawy nakładającej naLP obowiązek wypłat dywidendy mogą być zmiany w Konstytucji. Szyki w tejsprawie zwarły PO i PSL. Szefowie klubów parlamentarnych zapowiedzielilobbowanie u wszystkich posłów w sprawie zmian w ustawie zasadniczej. Do 20lutego zbierać będą podpisy pod wnioskiem. Zmiany popierają też SLD, TR, SP. Ciostatni wprost proponują handel wymienny – poparcie przez koalicję likwidacjiimmunitetów poselskich.
PiS natomiast argumentuje, że konstytucyjne zapisy wkształcie zaproponowanym przez koalicję i tak nie uchronią państwowych lasówprzed zmianami własności, a LP przed zmianami formuły funkcjonowania (szerzejna temat ten i inicjatywy IBL, zmierzającej do wypracowania akceptowalnegoprzez wszystkie siły polityczne zapisu w Konstytucji, na s. 18). PiS jestgotowe poprzeć zmiany, ale tylko przy jednoznacznym zapisie gwarantującym LPorganizacyjne status quo. Pracuje także nad wnioskiem do TrybunałuKonstytucyjnego, zaskarżającym przyjęte 24 stycznia zmiany w ustawie o lasach.
Równolegle trwa zbiórka podpisów pod wnioskiem oreferendum dotyczące m.in. zmian w ustawie o lasach. Poparcie jest wysokie,bowiem przez dwa tygodnie (do 15 lutego) policzono już 300 tys. podpisów. Abywniosek o referendum był ważny, potrzeba ich jeszcze 200 tys.
UZ