
Poruszenie wokół zmian w ustawie o lasach nie słabnie do ostatniego momentu. W poprzednim numerze przyjrzeliśmy się pierwszym, gorącym komentarzom, jakie towarzyszyły projektowi z 7 stycznia, wypowiadanym w dużej mierze przez samych leśników. Kilka dni wystarczyło, by głos w sprawie lasów zabrali też politycy.
Stanowisko koalicjantów –PO i PSL jest zbliżone. Obie partie chwalą pomysł wpłat do budżetu, jak mantrępowtarzając ich cel – drogi lokalne. Na temat projektowanej zmiany wypowiadająsię także dotychczasowi obrońcy statusu LP. I choć z partii koalicyjnej, tojednak z nutą goryczy Stanisław Żelichowski (PSL) mówi: – W kryzysie tak tozwykle bywa, że ci, co lepiej pracują, to więcej dokładają. Ponieważ Lasydobrze pracują, to rząd uznał, że za karę muszą zapłacić.
Najwięcej głosów słychać,co oczywiste, od opozycji. Posłowie PiS grzmią o „skoku na kasę” – a to jedne złagodniejszych określeń. Wiele kontrowersji budzi tempo wprowadzania zmian. –Sposób wprowadzenia tej ustawy przypomina metody z Ukrainy lub Białorusi. Rząd DonaldaTuska chce pobić rekord Ukrainy sprzed kilku dni, gdzie budżet uchwalono wciągu trzech minut – mówił w wywiadzie dla Radia Szczecin Michał Jach. Podobnegłosy można usłyszeć m.in. z ust wicemarszałek Wandy Nowickiej.
Opozycja wysuwa też corazśmielej pomysły alternatywnego do dróg lokalnych wykorzystania pieniędzy zLasów. Wojciech Olejniczak (SLD): – To jest błąd, że rząd zabiera pieniądze LP,bo te pieniądze powinny służyć nowym zalesieniom czy budowie infrastrukturywłaśnie w lasach. Wanda Nowicka z kolei proponuje, by pieniądze te przeznaczać nawalkę z nielegalnym składowaniem odpadów porzucanych w polskich lasach, zkłusownictwem niszczącym faunę rzek i jezior, w końcu na rekultywację wieluzniszczonych poprzemysłowych terenów lub składowisk odpadów i miejsc utylizacjiśmieci oraz substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska naturalnego orazzdrowia ludzi (…) na edukację i naukę w tym zakresie ochrony środowiska.
Zastrzeżenia budzi teżforma prowadzonych zmian – brak konsultacji społecznych i pominięciestandardowej procedury legislacyjnej. Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS,zapowiedział, że partia skieruje nowelizację ustawy o lasach do TrybunałuKonstytucyjnego. PiS zapoczątkował także zbieranie podpisów pod referendum wsprawie przyszłości lasów.
Nie brakuje poglądów, żeustawowe zmiany przyczynią się do prywatyzacji LP. Joachim Brudziński (PiS): –Budżet się rozsypuje, no to wpadli na pomysł, żeby położyć łapę na pieniądzach.I za chwile dowiemy się, że LP są bankrutem i trzeba je prywatyzować. PremierDonald Tusk kategorycznie odcina się od takich tez. – Rządzimy sześć lat inigdy nikomu do głowy taki pomysł nie przyszedł. Słowa „kłamstwo” używam tutajz pełną odpowiedzialnością – mówił.
PSL wydało takżeoświadczenie pisemne: Wobec kłamliwych i populistycznych stwierdzeń politykówPiS, sugerujących istnienie planów prywatyzacji lasów państwowych, zalecamytymże politykom uważną lekturę ustawy z dnia 6 lipca 2001 r. o zachowaniunarodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju. Ustawa ta wsposób wyraźny wskazuje, że lasy państwowe stanowiące własność Skarbu Państwanie podlegają przekształceniom własnościowym.
UZ