Puszcza Borecka – Stado żubrów odstrzelone

Odstrzelono siedem żubrów ze stada w pokazowej zagrodzie w Borkach. Stało się to po tym, jak jeden z nich zachorował na gruźlicę.

Choroba pojawiła się wstadzie boreckim najprawdopodobniej kilka miesięcy temu, kiedy wsiedlono tamdwa nowe osobniki. Choć nie miały one oznak choroby, jednak niedawno w stadzie,z którego przybyły, w Smardzewicach, padł jeden żubr. Po badaniach okazało się,że przyczyną była właśnie gruźlica. Opiekunowie stada w Borkach powiązali faktyi nabrali podejrzeń, że stado może być zagrożone. Tym bardziej że wsiedloneżubry miały w Smardzewicach kontakt z padłym osobnikiem. Podjęto decyzję oodstrzeleniu dwóch przybyszów. Próbki ich tkanek wysłano do badań, któreniestety potwierdziły, że jeden z nich był zarażony gruźlicą i mógł już zarazićpozostałe osobniki.

Fot. RaZ

Jedynym sposobem nazapobieżenie rozprzestrzenianiu choroby na kolejne osobniki (także tewolnożyjące, których jest w Puszczy Boreckiej ok. 95) było odstrzeleniewszystkich żubrów z pokazowej zagrody. Także od nich pobrano próbki i za kilkatygodni okaże się, czy było to tylko działanie prewencyjne.

Niestety, przedwsiedleniem do Borek żubry nie przeszły badań, a ponieważ nie miały żadnychoznak choroby, nie podejrzewano nawet, że mogą być zarażone. Badania na chorobyzakaźne wykonuje się u zwierząt wysyłanych za granicę, jednak, jak pokazujeprzykład z Borek, nie zaszkodziłoby badać także osobniki przesiedlane w obrębiekraju. Ograniczeniem są pieniądze: koszt badań to 2,5 tys. zł, bo zabieg wymagam.in. uśpienia żubra. Trwają poszukiwania źródeł finansowania takich badań.

Zagroda w Borkachprzejdzie gruntowne odkażanie, mają się też pojawić maty odkażające na trasach,po których chodzą turyści (zagroda jest bowiem bardzo chętnie odwiedzana przezwycieczki).

Borki to jedyne miejsce wPolsce, w którym odstrzały eliminacyjne żubrów są sprzedawane myśliwym (kosztod 2 tys. euro).

UZ