
Zielonogórska dyrekcja Lasów Państwowych obchodziła 12 stycznia specyficzny jubileusz. Tego dnia bowiem, przed 15 laty, stanowisko dyrektora regionalnego objął Leszek Banach.
Jednak nim dyr. Banach został „twarzą”zielonogórskiej RDLP, zapoznał się od podstaw z pracą w Lasach Państwowych. Rok1982 to nie tylko data ukończenia poznańskiego Wydziału Leśnego, to też rokzdobycia pierwszych szlifów w roli leśnika-praktyka – staż w NadleśnictwieZielona Góra. Następnie praca jako adiunkt, nadleśniczy terenowy aż do samegoszczytu – czyli kierowania tą jednostką. I zapewne tak byłoby dalej, gdyby nierok 1998, w którym zakończyło się zarządzanie jednym nadleśnictwem, a zaczęłokilkunastoma (obecnie 20). I tak trwa to do dnia dzisiejszego.
Zielonogórska dyrekcja po 15 latach możeposzczycić się dobrą kondycją ekonomiczną, co w dobie zapowiadanych wszędziekryzysów i recesji, nie pozostaje bez znaczenia. Jak możemy przeczytać nastronach RDLP w Zielonej Górze: – W takiej atmosferze dużą przyjemnością jestwręczanie i przyjmowanie okolicznościowego upominku. Mowa o żółtej koszulce lidera (na zdjęciu).
Jak mówi Janusz Zawada, rzecznik dyrekcji:– Podarunek ten z jednej strony puentuje dotychczasową rolę naszego szefa jako„lidera” – kierownika naszej jednostki, a z drugiej – nawiązuje do jegoinicjatywy utworzenia nieformalnej grupy cyklistów przy urzędzie RDLP.
Wręczając koszulkę, pracownicy liczązapewne nie tylko na aktywny udział dyrektora w cyklicznych (rowerowych)imprezach, ale też na to, by koszulka ta w dalszym ciągu zdobiła pierśjubilata. Jeden szef przez długi czas to wszakgwarancja stabilizacji.
Leszek Banach jest drugim pod względemnieprzerwanego stażu dyrektorem RDLP. Klimat zachodniej Polski temu służy.Sąsiednia, poznańska dyrekcja LP kierowana jest od 20 lat przez PiotraGrygiera.
BSz
Fot. J. Zawada