
W trafny sposób ponad 20 lat temu zostały zagospodarowane nieużytki Pomorza Środkowego. Trudne początki, niedowierzanie ludzi, nawet tych związanych na co dzień z drzewami i plantacjami. Konsekwencja i upór doprowadziły Marcina Różkowskiego, właściciela firmy „Jodła”, do zaszczytnego grona krajowych liderów produkcji choinek.

Przedsiębiorstwo znajduje się w czołówce produkującejstroisz na rynek europejski, biorąc pod uwagę własność gruntów. Początkidziałalności polegały na dzierżawie, dziśspółka jest właścicielem ponad 1000 ha gruntów wykorzystywanych podplantacje choinkowe. Jak sama nazwa wskazuje, znajdziemy tam przede wszystkimgatunki jodeł, m.in.: Frasera (Abies fraseri), kaukaską, Nordmanna (Abiesnordmanniana), szlachetną (Abies nobilis), ale i inne gatunki drzew iglastych,m.in.: świerk serbski (Picea omorika), świerk kłujący (Picea pungens) orazcyprysy.
Badania pozwalają w ostateczności na zastosowanieodpowiedniego dawkowania nawożenia danej plantacji. Sprawą oczywistą staje siępH gleby, które powinno się zawierać w przedziale 4–5,5. W praktyce nasłabszych podłożach stosujemy nawożenie, a na mocniejszych musimy spowalniaćwzrost drzewek.
Przełom marca i kwietnia to zdecydowanie najlepszy okres nazakładanie nowych plantacji. Materiał do tego używany to wielolatki iglaste.Niezwykle istotną sprawą jest więźba – przy wymiarach 1 x 1 m na powierzchni 1ha można zasadzić 10 tys. choinek. Należy też pamiętać o ścieżkachtechnologicznych rozlokowanych co 12 m, czyli na 100 m szerokości przypada ichok. osiem. Każda dróżka posiada szerokość ok. 3,5 m. W łatwy sposób możnawywnioskować, że na 1 ha wyłączeniu podlega ok. 0,28 ha. Docelowa liczbasadzonek wyniesie 7,2 tys./ha.
Gatunki takie jak świerk dorastają szybciej i są formowanezwykle dwa razy. Jodła rośnie wolniej i musi być formowana co roku. Zabiegipozwalają nadać choince regularne kształty, powodują znaczne zagęszczenieposzycia i ograniczenie wzrostu gołych czubków. Od trzeciego roku życiaplantacji zaczyna się formowanie drzewek,
a od piątego – hamowanie wzrostu czubków. Aby choinkanabrała ładnego symetrycznego kształtu, przycina się rozwidlenia i skłania sięją tym samym do zagęszczenia pustych miejsc. Cykl produkcyjny trwa 8–10 lat, apierwsze choinki można wycinać w wieku 5–6 lat w zależności od wielu czynników,m.in. gatunku, gleby itd.
Wielu początkujących plantatorów zastanawia się nadogrodzeniem swojej plantacji. To sprawa indywidualna i należy ją rozważyć, biorącpod uwagę takie czynniki jak lokalizacja oraz środki finansowe, jakimidysponujemy na starcie, ponieważ jest to spory jednorazowy koszt.
– Biorąc pod uwagęnasze położenie i wieloletnie doświadczenie, wszystkie plantacje podlegajągrodzeniom ze względu na mogące wystąpić szkody od zwierzyny płowej. A liczonesą one w bardzo dużych kwotach. Nadmienię, że nasza współpraca z kołamiłowieckimi, na których terenach mamy plantację, układa się na zasadachpartnerskich – mówi Marcin Różkowski.
Front robót jest zapewniony praktycznie przez cały rok.Zdecydowana większość to zajęcia ręczne, mechanizacji podlegają: nasadzenia,opryski, podkrzesywanie przed wycięciem oraz paletowanie choinek.
![]() |
Maszyna służąca do pakowania i paletowania choinek zespolona z ciągnikiem. Obsługiwana jest przez 3-4 osoby |
– Nasze plantacjeznajdują się w promieniu 50 km od siedziby firmy, wiadomą sprawą jest więclogistyka – znaczne odległościgenerują czas, a w efekcie koszty. Firma bazuje na kilkunastu osobachwspółpracujących z nami przez długie lata, natomiast borykamy się, jak znacznaczęść pracodawców w Polsce, z brakami kadrowymi. Wspomniane luki są „łatane”pracownikami ze Wschodu, na ogół z Ukrainy. Jest to obecnie przeważająca częśćnaszej kadry fizycznej – podkreśla właściciel firmy „Jodła”.
– Prace trwają przezznaczną część roku, aż do momentu, gdy następuje pełnia sezonu. W zależności ododbiorcy naszych produktów czas ich dostarczenia może być różny. Należypamiętać, że w tym przypadku te wahania czasowe posiadają znikomy marginesbłędu. Z reguły zaczynamy na początku listopada, mając ok. miesiąca – mówiMarcin Różkowski.
Te ramy czasowe podyktowane są znacznymi odległościami,jakie muszą pokonać choinki. W zasadzie 95% trafia za zachód Europy (Niemcy,Austria) i północ (Szwecja), pozostała część na rynek krajowy. Ilościtrafiające na rynek ogółem to w zależności od roku 350–400 tys. choinek. Dlazobrazowania: na jeden TIR jest załadowanych 1–1,5 tys. szt. Łatwo sobiewyobrazić, że w zależności od roku i liczby drzewek może to być 233–400 TIR-ów!
– Przy tak krótkimczasie i tak wielkiej ilości nie może być mowy o żadnych przesunięciach. Pracewykonuje się bez względu na warunki atmosferyczne. Oprócz głównego produktu,jakim są choinki, z naszych plantacji trafia na rynek rokrocznie 1000 tonstroiszu – uzmysławia Marcin Różkowski.
Ze względów prawnych plantacje są traktowane jako uprawyrolne. Posiadanie certyfikatu wiąże się z licznymi testami i badaniami poprzezpobieranie igliwia z określonych dostaw choinek. Sama analiza określa zawartośćposzczególnych składników, na które są określone normy.
![]() |
Pracownicy sezonowi komponujący stroiki świąteczne to dziś głównie Ukraińcy |
Ciągłe dostosowywanie się firmy do warunków rynkowych, m.in.poprzez wykonywanie stroików świątecznych, pozwala się jej rozwijać i być stalew gronie liderów. Dziś plantatorzy prześcigają się w palecie gatunków, abysprostać oczekiwaniom tych najbardziej wymagających klientów. Poprzezodpowiednie nawożenie i zabiegi związane z czasochłonnym nakładem prac, częstomozolnych i ręcznych, finalnie możemy mieć dostępny produkt o kształtach wręczidealnych.
Skąd ten zwyczaj?
Chyba nikt nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia bezchoinki. Pewnie znaczna większość z nas ubierając świąteczne drzewko, choć razsię zastanawiała, skąd ten zwyczaj. Jaka jest historia tej najpopularniejszejozdoby świątecznej? Pierwszy zapis o drzewie przyozdobionym na Boże Narodzeniepochodzi z 1419 roku. Wówczas Bractwo Czeladników Piekarskich z Fryburgaustawiło choinkę w szpitalu św. Ducha, zdobiąc ją piernikami, opłatkami,owocami i papierowymi dekoracjami. Podobno wielkim entuzjastą dekorowania choinekbył sam Martin Luther, stąd zwyczaj ten błyskawicznie rozprzestrzenił się wprotestanckich Niemczech, a następnie w Europie Północnej. Do Polski przenieśligo niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX w. (w okresie zaborów). Zanimtak się stało, na wsi długo dominowała tradycyjna polska ozdoba, jaką byłapodłużniczka (podłaźnik, jutka, sad rajski, boże drzewko, wiecha – ucięta gałąźsosny, świerku lub jodły wieszana pod sufitem), nim pojawiła się choinka,wypierając także znacznie starszy słowiański zwyczaj dekorowania snopu zbożazwanego diduchem. W Polsce jest to zatem stosunkowo nowa tradycja.
Porady dla klientów
• Odkładanie zakupu na ostatnią chwilę to błędnerozumowanie. Nie jest prawdą, że w samą wigilię cena drzewek będzie mniejsza, aone same świeższe. Pewnikiem jest to, że wybór będzie bardziej ograniczony.
• Po dokonaniu zakupu choinkę należy trzymać na zewnątrz.Unikaj podczas wnoszenia choinki do domu nagłych i dużych zmian temperatury.Oczywiste jest ustawienie jej z dala od źródeł ciepła, takich jak: kominek,grzejniki i promienie słoneczne. Aby uniknąć zbyt wczesnego wysuszenia igieł,proponuje się używanie LED-owych lampek choinkowych.
• Drzewko dłużej pozostanie zielone, jeżeli w pomieszczeniu,w którym się znajduje, będzie obniżona temperatura. Stojak powinien zawieraćpojemnik na wodę o odpowiedniej średnicy, a samą czynność podlewania należypowtarzać każdego dnia. Trzeba pamiętać, że jodły mają znacznie więksześrednice pnia niż popularne przed laty świerki pospolite.