Raport NIK – Krytycznie o ochronie przyrody w gminach

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała informację o wynikach kontroli „Lokalne formy ochrony przyrody” (LFOP), przeprowadzonej w latach 2015 – I półrocze 2017 w 29 urzędach gmin i w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W przypadku samorządów inspektorzy sprawdzali głównie, czy działania podejmowane w celu utrzymania na swoim terenie pomników przyrody, stanowisk dokumentacyjnych, użytków ekologicznych i zespołów przyrodniczo-krajobrazowych były prawidłowe i skuteczne. Z kolei GDOŚ sprawdzono pod kątem prowadzenia analiz funkcjonowania LFOP i centralnego rejestru form ochrony przyrody.

W wyniku kontroli ustalono, że w większości sprawdzonychgmin działania w celu utrzymania LFOP nie były w pełni prawidłowe i skuteczne.Kontrolerzy zwracali uwagę na niespójność informacji zawartych w dokumentachstrategicznych, a także na rozmijanie się ze stanem faktycznym danych o formachochrony przyrody zawartych w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania.Wiele gmin nie posiadało aktualnego programu ochrony środowiska. Istotnymproblemem okazały się też akty prawne ustanawiające formy ochrony przyrody wgminach i brak inicjatywy samorządów w celu dostosowania ich do obecnego stanuprawnego (np. pomniki przyrody powołane jeszcze przez Wojewódzką RadęNarodową). 40% kontrolowanych gmin ignorowało potrzeby utrzymania obiektówchronionych mimo oczywistych potrzeb, nie planowało i nie ponosiło wydatków naten cel. Gminy nie podejmowały też działań w celu uzgodnienia współpracy zinnymi organami, na których terenie zlokalizowano formy ochrony przyrody (np.pomniki przyrody w parkach narodowych).

Fot. www.wikimedia.org/Leinad

Zastrzeżenia odnośnie GDOŚ dotyczą braku analizfunkcjonowania lokalnych form ochrony przyrody. Zwrócono też uwagę, że centralnyrejestr form ochrony przyrody nie zawierał rzetelnych pełnych danych. ZdaniemNIK działanie GDOŚ, polegające na zleceniu zewnętrznej firmie zadaniaweryfikacja i aktualizacja informacji przestrzennej i opisowej o pomnikachprzyrody i użytkach ekologicznych na terenie Polski zgodnie z wytycznymizawartymi w rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie centralnego rejestruform ochrony przyrody, było nierzetelne i niegospodarne. Wynika to z faktu, żewykonawca prac dostarczył dane niekompletne lub błędne, a ich rozmiar, zdaniemGDOŚ, uniemożliwia ich weryfikację. Pomimo oczywistych uchybień w jakości pracywykonawca otrzymał jednak wynagrodzenie w wysokości ponad 3,6 mln zł.

W raporcie NIK wskazuje także dobre praktyki zaobserwowane wsamorządach: coroczne przeglądy stanu lokalnych form ochrony przyrody wpisanedo zadań osoby odpowiedzialnej za ochronę przyrody w urzędzie, opracowaniestandardów działań dla prawidłowej ochrony użytków ekologicznych, ujęciezapisów o konieczności utrzymania i dbałości o lokalne formy ochrony przyrody wstrategicznych dokumentach gmin.

Jako niezbędne do podjęcia działania celem poprawystwierdzonych uchybień NIK wskazuje m.in.: wprowadzenie przez MinistraŚrodowiska zasad dotyczących wykonywania zabiegów ochronnych w przypadku LFOPpołożonych na obszarze o wyższym reżimie ochronnym lub terenie prywatnym.Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast powinni zaś podjąć działaniazmierzające do uregulowania w aktach prawa miejscowego lokalnych form ochronyprzyrody i prawidłowego ich oznakowania. Powinni też przekazywać do GDOŚbieżące dane o ustanowieniu lub zniesieniu form ochrony.

Z punktu widzenia nadleśniczych istotną kwestią jestwspółpraca z samorządami w kwestii inwentaryzacji lokalnych form ochronyprzyrody ulokowanych na terenach nadleśnictw. W przypadku kontrolowanych gmin w23% LFOP jako nadzorujący obiekty byli wskazani nadleśniczowie. NIK podkreśla,że o ile przepisy prawa nie nakładają na samorząd obowiązku uzgodnienia zasadwspółpracy w zakresie dbałości o LFOP z zarządcami terenu, o tyle współpracamiędzy różnymi organami leży w zakresie racjonalnej ochrony przyrody. Napoparcie tego w raporcie jako dobrą praktykę wymieniono okresowe informacje owynikach kontroli obiektów chronionych, jakie Nadleśnictwo Hajnówka przekazałourzędowi gminy Hajnówka. Z kolei Nadleśnictwo Międzychód zwróciło się do UrzęduMiasta i Gminy w Międzychodzie o zgodę na wykonanie prac wynikających z potrzebochrony użytków ekologicznych. NIK podkreśla jednak, że to dwa odosobnioneprzypadki takiej współpracy w kontrolowanych organach samorządu terytorialnego. 

SLV.