
Stowarzyszenie Przedsiębiorców Leśnych wystosowało 4 lutego list otwarty do dyrektora generalnego Lasów Państwowych Andrzeja Koniecznego. Zwróciło w nim uwagę na trzy ważkie dla przedsiębiorców problemy.
Pierwszym są terminy płatności za usługi wykonane na rzecznadleśnictw, wynoszące obecnie do 21 dni. Wiele jednostek Lasów płaciwykonawcom ostatniego dnia, choć, mimo ustaleń z przedsiębiorcami (podczasKomisji Wspólnej z 30 października 2017 r.), miały dokonywać płatności możliwieszybko. Zdaniem SPL wynika to z zachowawczego działania nadleśniczych, chcącychuniknąć podejrzeń o niegospodarność i dlatego stosujących maksymalny umownyokres rozliczenia. Stowarzyszenie postuluje do Andrzeja Koniecznego opotwierdzenie ustaleń Komisji Wspólnej dotyczących uiszczania wcześniejszejzapłaty za usługi.
Kolejną, ale dobrze już znaną kwestią, okazały sięharwestery we własności LP. Zdaniem SPL nadleśnictwa zlecają jednostkom LPpozyskanie maszynowe na najdogodniejszych dla efektywnego wykorzystania sprzętuterenach (obszarów o stosunkowo przyjaznej strukturze, gdzie efektywnośćekonomiczna wykorzystywania wieloczynnościowych maszyn jest bardzo wysoka). Jednocześnie wymóg posiadania maszynwielooperacyjnych jest coraz częściej stawiany przedsiębiorcom leśnym stającymdo przetargów, a wyłączanie na rzecz LP dużych pakietów skutkuje spadkiemopłacalności prac dla zuli. Ogranicza to więc rozwój przedsiębiorców iwprowadzanie nowych technologii. Przedsiębiorcy zwrócili uwagę, że państwowemaszyny nie wykonują obecnie prac na terenach klęskowych (czym tłumaczono ich zakup), przez co problem staje się corazbardziej dotkliwy.
Ostatnim poruszonym w liście zagadnieniem było zdobywaniekwalifikacji pilarza, a zwłaszcza uznania kwalifikacji pracownikówinterwencyjnych z zagranicy. Stowarzyszenie poprosiło dyrektora Koniecznego owsparcie w instytucjach pozwalające na uznawanie ich kwalifikacji.Przedsiębiorcy zwrócili uwagę zwłaszcza na długość (i koszt) kursu drwala wPolsce, który często musi objąć osoby z doświadczeniem zawodowym zdobytym winnym kraju. Ponadto od kursantów wymagana jest znajomość języka polskiego napoziomie nieadekwatnym do potrzeb stanowiska. SPL postuluje o umożliwienieszkolenia pracowników w ich ojczyźnie, a zdawanie egzaminu już w Polsce.
S.