
Od 6 do 17 listopada w Bon trwała 23. Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (tzw. szczyt klimatyczny ONZ COP23). Prezydencję nad tegoroczną konferencją sprawowało Fidżi. Polskiej delegacji przewodniczył minister środowiska Jan Szyszko.
Celem szczytu klimatycznego ONZ w Bonn jest osiągnięciepostępu w kształtowaniu zasad wdrażania porozumienia paryskiego, które mają byćprzyjęte podczas COP24. Jego przyszłorocznym gospodarzem stanie się Polska.
Towarzyszyć mu będzie 14. sesja Spotkania Stron Protokołu zKioto (CMP 14). – Polski rząd, jako kolejna prezydencja w procesie negocjacjiklimatycznych, podejmie wszelkie starania, aby wesprzeć rząd Fidżi wwypracowaniu jak najbardziej efektywnych ustaleń podczas COP23, które będąpodstawą do dalszych prac w trakcie szczytu w Polsce – deklarował jeszcze przedkonferencją wiceminister środowiska Paweł Sałek, pełnomocnik rządu ds. politykiklimatycznej.
– Obecnie najważniejszym zadaniem jest sfinalizowanie pracnad pakietem wykonawczym, wdrażającym porozumienie paryskie, którego przyjęcieplanowane jest w trakcie szczytu klimatycznego ONZ w grudniu 2018 r. wKatowicach – mówił minister Szyszko.
Porozumienie paryskie to pierwsza w historii międzynarodowaumowa (przyjęto ją w 2015 r.
podczas COP21 w Paryżu), która zobowiązuje wszystkie państwaświata do działań na rzecz ochrony klimatu. Zakłada zmniejszenie tempa wzrostukoncentracji CO2 w atmosferze.
Roli lasów w porozumieniu paryskim było poświęcone jedno zwydarzeń COP23. Polska miała okazję zaprezentować 8 listopada swoje propozycjena zmniejszenie koncentracji CO2 przez pochłanianie go przez lasy i glebę.Międzynarodowe gremium zapoznało się z projektem Leśnych Gospodarstw Węglowych.– Dzięki koncepcji LGW możemy uzyskać postulowaną przez porozumienie paryskieneutralność klimatyczną. Przedsięwzięcie to może być z powodzeniem stosowane nacałym świecie – mówił minister Szyszko. Zaprezentowano także badania poświęconeefektywności pochłaniania CO2 prowadzone przez UP w Poznaniu m.in. w Tucznie.
Podczas COP23 porozumienie paryskie podpisała Syria. Przedmiesiącem zrobiła to Nikaragua. Tym samym USA pozostają jedynym państwem światapoza porozumieniem (prezydent Donald Trump w czerwcu wycofał swój kraj z paktu,wyrażając wątpliwości co do antropogenicznych przyczyn ocieplania się klimatu izapowiadając promocję amerykańskiego węgla oraz przemysłu naftowego).
UZ