Stowarzyszenie Przedsiębiorców Leśnych – Nowy przewodniczący w działaniu

Wybrany 31 marca na nowego prezesa SPL Tadeusz Ignaciuk wystosował 11 kwietnia list do dyrektora generalnego Lasów Państwowych Konrada Tomaszewskiego. Zwraca w nim uwagę na wspólne ustalenia przedsiębiorców i Lasów z ostatnich spotkań (m.in. Komisji Wspólnej), podczas których ustalono priorytetowe zadania, jakich powinny podjąć się LP, by poprawić złą kondycję ekonomiczną zuli. – Najważniejszym z nich miało być stopniowe zwiększanie środków przeznaczanych przez PGL LP na usługi leśne – napisał Ignaciuk. Przedsiębiorcy chcieliby, aby w przyszłości kosztorysując te prace, można było stawkę w zł/rbh kalkulować przynajmniej na podstawie ustawowej płacy minimalnej. Fot. M. Bodył

Prezes SPL zwraca uwagę,że w latach 2011–15 koszty usług leśnych wzrosły o 23% (z 2,28 mld zł do 2,8mld zł). W tym samym czasie płacę minimalną podniesiono o 34% (z 1380 zł do1850 zł), a pozyskanie drewna wzrosło o prawie 10% (z 35 mln m3 do38,4 m3). – Zatem wzrost o 23% nakładów ponoszonych przezLasy na nasze usługi wynikał w znacznej mierze ze zwiększenia rozmiaru prac –wyjaśnia Ignaciuk.

Punktuje też koszty ogólnegozarządu ponoszone przez LP. – W omawianym okresie na koszty zarząduogólnego LP wydawały średniorocznie ok. 40% wszystkich przychodów, podczas gdyna usługi leśne ok. 33%. (…) Biorąc pod uwagę, że np. wroku 2015przeciętne miesięczne zatrudnienie w LP wynosiło 25 502 etaty, a w tym samymczasie na terenie Lasów pracowały 6333 firmy leśne zatrudniające 41 351pracowników plus maszyny, uważamy, że kwoty przeznaczane na wszystkie usługileśne nie powinny być tak znacząco niższe od kosztów administracji LP –argumentuje prezes SPL-u.

Po raz kolejny Ignaciuk zwraca uwagę na rozbieżność pomiędzystawką za roboczogodzinę przyjmowaną przez LP, a wyliczaną przezprzedsiębiorców i wiąże to zjawisko z niedofinansowaniem parku maszynowego,szarą strefą i wypadkowością. (Więcej o kalkulatorze SPL służącym do wyliczaniastawki poniżej).

W liście do dyrektoraTomaszewskiego prezes SPL-u nie kryje żalu, nie dostrzegając oczekiwanejreakcji LP na 8% wzrost płacy minimalnej, z 1850 zł do 2000 zł od tego roku.Ignaciuk przytacza informację z DGLP, że wskaźnik wzrostu kosztów zostałskalkulowany na poziomie 3% i oświadcza: – Nikt w Lasach nawet niepróbował zrekompensować przedsiębiorcom leśnym wzrostu kosztów pracyspowodowanych tak dużą podwyżką minimalnego wynagrodzenia.

Szef SPL pyta o programfinansowania usług leśnych, który nadążałby za rosnącymi potrzebami branży. –Czy wśród wielu niewątpliwie ważnych i kosztownych projektów, realizowanychkażdego roku przez Lasy Państwowe, nie ma takich, które można by uznać za trochęmniej istotne od np.: likwidacji szarej strefy i zmniejszenia liczbyśmiertelnych wypadków przy wykonywaniu prac leśnych i w związku z tym dokonaćprzesunięcia części funduszy z nich na usługi leśne?

Tadeusz Ignaciuk odnosi się również do kwestii rozliczaniausług. Przypomniał, że SPL stale optuje za rozliczaniem wyłącznie wg katalogupracochłonności i sprzeciwia się tzw. pakietom harwesterowym (podobnie jakzakupowi harwesterów i forwarderów przez same LP). Możliwość wprowadzenianiższych stawek kosztorysowych za wydajniejsze pozyskanie harwesterem oceniawręcz jako karę. – Jeśli nasze obawy się potwierdzą, firmy leśne będą w tensposób „karane” za innowacyjność i lepszą organizację prac – wylicza. 

Red.