Sejmowa Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa (38 posłów, 21 z PiS) 31 marca uchwaliła dezyderat, kierowany do premier Beaty Szydło. Akt z postulatami dotyczy ratowania Puszczy Białowieskiej.

Podobnie jak resort środowiska komisja winipoprzednich włodarzy za stan Puszczy i uważa, że powinny zostać wyciągniętekonsekwencje za fatalne decyzje z lat 2008–15. Zarzuca poprzednikom, żew lasach gospodarczych, wbrew obowiązującemu prawu, nie była stosowana zasadapowszechnej ochrony lasów. Zdaniem KOŚZNiL trwa degradacja całychekosystemów leśnych, w tym tych objętych siecią Natura 2000. Szkodnikipoczyniły spustoszenia, a wadliwe pul na lata 2012–21 uniemożliwiły leśnikomprawidłowe wykonywanie nałożonych na nich zadań – czytamy.

KOŚZNiL oczekuje podjęciapilnych decyzji, przywracających racjonalną gospodarkę leśną w Puszczy. Wyraziłateż wątpliwości dotyczące definicji tzw.drzewostanów ponadstuletnich izakazu prowadzenia w nich gospodarki leśnej. Jej zdaniem radykalnie ograniczonow ten sposób możliwość zwalczania gradacji kornika drukarza. Zarzuciła, że niebyła stosowana zasada zrównoważonego wykorzystania wszystkich funkcji lasów,brak warunków do naturalnego odnowienia i zaniechanie odnowień sztucznychwłaściwych dla siedlisk.

Wskazała, że fatalny stan puszczańskich lasówogranicza ruch turystyczny, a to z kolei ma przełożenie na utratę dochodówlokalnej ludności i jej exodus.

W opozycji do KOŚZNiL głos zabrała grupa 25naukowców, która 8 kwietnia opublikowała list otwarty. Sygnatariuszami listu sąm.in.: prof. Jerzy Gutowski (IBL, Zakład Lasów Naturalnych w Białowieży),prof. Henryk Okarma (Instytut OchronyPrzyrody PAN w Krakowie) i prof. JerzySzwagrzyk (WL UR w Krakowie). W liście piętnują poczynania ministra Szyszko ipodpisanie przez niego aneksu pul. Sprzeciwiają się też, by mówić oantropogenicznej genezie puszczańskich lasów. Uczeni twierdzą, że: gradacjakornika jest jednym z wielu zjawisk udokumentowanych w historii Puszczy,prowadzi do naturalnej przebudowy drzewostanów i ich adaptacji do zmianklimatycznych i nie zagraża trwałości Puszczy i jej bioróżnorodności.

Posłowie wybierali pomiędzy dwiema wersjamidezyderatu. Przeszła opcja przygotowana przez czwórkę posłów z PiS (15 głosówza). Alternatywą był dezyderat „O ochronie Puszczy Białowieskiej”, autorstwaprzewodniczącego komisji Stanisława Gawłowskiego (PO), który uzyskał siedemgłosów za.

List trafił do Kancelarii Prezydenta, premierSzydło, Sejmu i DGLP.

UZ