Seminaria IBL – Czego szukają jelenie?

W sękocińskim Instytucie Badawczym Leśnictwa 7 kwietnia odbyło się kolejne z cyklu seminarium naukowe. Tym razem dotyczyło szkód powodowanych przez jeleniowate w buczynach („Identyfikacja przyczyn spałowania drzewostanów bukowych przez jeleniowate oraz propozycje działań ochronnych”).

Seminarium to pokłosie tematu badawczegorealizowanego w latach 2014–15 na zlecenie DGLP. Autorami prezentacji bylikierujący projektem Zbigniew Borowski (kierownik Zakładu Ekologii Lasu IBL)oraz Andżelika Haidt. W badaniach wspierał ich Marek Pudełko.

Spałowanie buków przez jeleniew sezonie letnim (od czerwca do lipca) nie jest zjawiskiem częstym. Zwykleobserwuje się je zimą lub przy wysokich zagęszczeniach zwierzyny. A właśnielatem zanotowano je na terenach nadleśnictw Czaplinek i Polanów (RDLP wSzczecinku). Naukowcy poszukiwali przyczyn tego nietypowego zjawiska, aleprzede wszystkim starali się opracować zalecenia dla praktyki.

   Fot. UZ

Jelenie ze szczecineckiejdyrekcji upodobały sobie drzewostany bukowe, które rokrocznie spałowały w tychsamych miejscach. Co roku omijały też te same fragmenty lasów. Ich zagęszczeniesięgało 8,5 osobnika/km2 (Polanów) i 8 osobników/km2(Czaplinek). W drugim przypadku wysokie pozyskanie pozwoliło zredukować jeleniedo 6 osobników/km2.

Na początku badań rozważano różne hipotezy odnośnieprzyczyn niecodziennych zachowań jeleni. Pod uwagę brano m.in.: wysokiezagęszczenia, ryzyko drapieżnictwa od wilków (okazało się, że było ono obecnetylko w Czaplinku), sezonowe migracje, uzupełnianie diety w błonnik, pobieranieantypasożytniczych tanin lub mikroelementów niedostępnych w środowisku.

Prace badawcze obejmowały obserwacje stad(fotopułapki), analizy drzewostanów, osłon i bazy żerowej, analizy chemicznekory oraz telemetrię (ośmiu osobnikom założono nadajniki GPS). Jako jedną zbardziej prawdopodobnych przyczyn wskazano braki w substancjach odżywczych.Eksperymentalnie zaczęto dokarmiać jelenie wiosną i latem (obok wykładanializawek) specjalnie opracowanym granulatem, bogatym w substancje mineralne. – Szybkosię jednak okazało, żebadania trwają zbyt krótko, by zwierzyna do owegogranulatu na dobre się przyzwyczaiła – mówił Borowski. Sięgnięto też poniezawodny Cervakol.

Ważki temat wywołał gorącą dyskusję. Zwracano uwagęna palący problem nauk leśnych w ostatnich czasach – zbyt krótki czas trwaniabadań. Dyskutujący zastanawiali się także nad skutkami takich nietypowychzachowań zwierząt i wpływem na nie sposobu prowadzenia m.in. czyszczeń. To, żenie wpływają na zachowanie jeleni, udowadniał nadleśniczy Nadleśnictwa PolanówJacek Todys. – W drzewostanach pielęgnowanych i niepielęgnowanych poziomszkód szacujemy na blisko 70%. Jedyna różnica jest wizualna – po zabiegach poprostu bardziej widać poczynione przez zwierzynę szkody – mówił. – Dziświemy jedno – jeleń wyraźnie czegoś szuka i jak dotąd wszystko wskazuje na to,że chodzi o substancje mineralne – dodawał.

Nie obyło się bez rozważań dotyczących ekonomii. DrJan Łukaszewicz zasygnalizował, że wkrótce zakończy się temat badawczy pod jegokierownictwem, dotyczący efektów ekonomicznych szkód od zwierzyny, prowadzonym.in. w nadleśnictwach Wejherowo i Żmigród.

UZ