Nadleśnictwo Gdańsk bierze udział w badaniach ankietowych i pomiarze intensywnego ruchu rekreacyjnego – w pięciu punktach pomiarowych w wybraną sobotę ub. jesieni odnotowano aż 2607 osób.

Nadleśnictwo zarządza lasami okalającymi Trójmiasto,stąd ruch rekreacyjny jest tu wyjątkowo duży. Liczenie odwiedzających i ankietyto element projektu, który ma pomóc opracować mierniki i narzędzia pomiaruefektywności wykorzystania obiektów rekreacyjnych. Leśnicy spodziewają sięuzyskać w ten sposób pomoc w tworzeniu oferty rekreacyjnej. I być możezłagodzić krytykę, jaka od kilku lat sypie się na ich głowy w związku zrealizowanymi w ramach gospodarki leśnej cięciami czy budową dróg.

Opiekunem naukowym projektu, w którym uczestnicząrównież trzy nadleśnictwa z Puszczy Białowieskiej, jest austriacki Universitätfür Bodenkultur (BOKU). Badacze wykorzystają czujniki, tzw. ecocountery, dzięki którym możliwy jest automatyczny, ciągły pomiarnatężenia ruchu rekreacyjnego. Będzie on prowadzony do końca listopada ipozwoli uzyskać dane o intensywności ruchu w ciągu doby, tygodnia czy sezonu.Więcej informacji – np. o wielkości i charakterze grup, obecności psów –dostarczy liczenie ręczne oraz bezpośredni wywiad ankietowy. Odbywać się onebędą regularnie, dwukrotnie dla każdej pory roku (w dzień wolny od pracy, wsumie osiem dni pomiarowych). Dodatkowo dla każdej pory roku przeprowadzonezostanie badanie ankietowe on-line (ankieta aktywna przez dwa tygodnie).Badacze zechcą wykorzystać także aplikacje mobilne do zbierania tras wycieczekprzy pomocy GPS.

Z pierwszej tury obserwacji wynika, że aż 49% odwiedzających lasy w okolicach Gdańska torowerzyści. Ankiety wskazują, że najczęściej ludzie chadzają do lasu wpojedynkę. Są też pytania o stosunek do gospodarki leśnej – 70% ankietowanychpostrzega ją w sposób pozytywny lub neutralny. Są też pierwsze wskazówkipraktyczne – w ponad 70% odpowiedzi pozytywnie oceniono nawierzchnię drógleśnych.

RaZ