
1 października Senat przyjął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o lasach. Poprawki dotyczą zachowania dotychczasowej struktury własnościowej lasów jako dobra ogólnonarodowego. Wartości, która nie będzie podlegała przekształceniom własnościowym i będzie mogła być zbywane tylko w przypadkach określonych w ustawie.
Sejmgłosował za przyjęciem ustawy 25 września i jeszcze tego samego dnia trafiła onado Senatu. Tam skierowano ją do senackiej Komisji Środowiska, która 30 wrześniadodała przegłosowane następnego dnia niewielkie poprawki (m.in. zmianę wzapisie dotyczącym zatrudniania i dostosowanie do zmienianego od styczniakodeksu pracy). Podobnie jak w Sejmie, także w Senacie dyskusja była burzliwa imomentami daleka od przedmiotu głosowania. Senatorowie PiS po raz kolejnypodnosili argumenty o ukrytej możliwości prywatyzacji, z uwagi na to, że zapisyustawy dopuszczają sprzedaż lasów na ważne inwestycje celu publicznego.
![]() |
|
Widok ogólny sali posiedzeń Senatu Fot. Arch. Senatu (M. Józefaciuk) |
Do ustawytrafiły też zapisy o powszechnym dostępie do lasów oraz zmiany w zatrudnianiu wSłużbie Leśnej w niepełnym wymiarze czasu pracy, co jest ukłonem głównie wstronę rodziców powracających do pracy po urlopach macierzyńskich.
Ostatecznieza ustawą opowiedziało się 48 senatorów, przeciw 31, jeden wstrzymał głos. Wcześniejwniosek PiS o odrzucenie projektu przepadł 10 głosami.
– To ustawa sporządzona na kolanie, wostatniej chwili, wyłącznie po to, by osiągnąć efekt propagandowy, mającyprzekonać opinię publiczną, że koalicja i rząd są przeciwne jakiejkolwiek prywatyzacjiLP – komentował zmiany senator Bogdan Pęk (PiS).
Poakceptacji prezydenta ustawa wejdzie w życie w przeciągu trzech miesięcy. Bez względuna to jednak, czy prezydent podpiszę nowelę, czy nie, poseł Dariusz Bąk (PiS)zapowiedział już, że jeśli jego partia wygra wybory, to ustawę ponownie zmienii anuluje poprawki. Poseł w nowelizacji upatruje nieczystych intencji, widzi jem.in. w zmianie formuły lasy sąudostępniane dla ludności na zapis każdy ma prawo dostępu do lasów. DariuszBąk zapowiada też, że PiS powróci do niezałatwionych spraw referendum i zapisukonstytucyjnego nt. lasów.
UZ