Mitsubishi Pajero Pinin – włosko-japoński mariaż (nr 1/2015)

Gdy Pinin debiutował na rynku w 1998 r., mówiono, że jest „dzieckiem” słynnego Pajero. Matką tego modelu była włoska firma projektowa Pininfarina. Auto jest w pewnym sensie miniaturą dojrzałego Pajero. Czy ma jego „geny” i sprawdza się na bezdrożach?

Pinin to typowy SUV (kompaktowy samochódrekreacyjno-sportowy), odpowiednik Hondy HR-V, Toyoty RAV i Freelandera.Przeznaczony był głównie dla użytkowników z miasta, pragnących podczas weekenduzaznać wypoczynku i rekreacji poza asfaltem. Pajero Pinin to trzecie Mitsubishiprodukowane również w Europie, w zakładach Baio Canavese pod Turynem weWłoszech (nadwozie na rynek europejski opracowała słynna Pinnifarina). Narynkach azjatyckich auto nosiło nazwę „IO” i różniło się wyglądem. Silniki iukłady przeniesienia napędu pochodziły z zakładów w Japonii. W trakcieprodukcji nieznacznie zmieniano kształt przedniej atrapy i zderzaków.

Nadwozie i wnętrze

Nadwozie nawiązuje wyglądem do większegobrata, jednak wszystkie linie poprowadzone są agresywniej, nadwozie nie posiadazbyt wielu krągłości. Rzuca się w oczy stosunkowo masywny przód z dużymzderzakiem i sporymi reflektorami. Płasko poprowadzona linia maski, pionowoopadające tylne drzwi z zamontowanym kołem zapasowym i przednia szyba orazwysokie, plastikowe listwy osłaniające całe boki auta nie pozawalają napomylenie tego auta z kombi. Boki samochodu również opadają praktyczniepionowo. Tego typu kształt nadwozia pozwala na wygospodarowanie sporej ilościmiejsca we wnętrzu. Dodatkowym atutem jest dobra widoczność ze środka, okupionajednak trochę ekspozycją pasażerów na słońce, szczególnie latem. Samonośnenadwozie nie jest szczególnie podatne na korozję (zdarza się korozja podwozia)i stosunkowo sztywne.

      
Kanciasta linia boczna z szerokimi listwami
Fot. S. Kołacz (4)
Pionowo opadające tylne drzwi z kołem zapasowym

Wnętrze mimo wszystko bardziej nawiązuje dojapońskich korzeni: stylistyka kabiny jest prosta i obecnie wyglądaprzestarzale, ale nie brak jej zalet. Dobra widoczność zegarów i czytelnośćwskaźników, wzorowa ergonomia i dobrej jakości materiały wykończeniowe pozwalająna długie i bezawaryjne użytkowanie auta.

Pomimo niewielkich wymiarów Pinin oferujepasażerom stosunkowo przestronne wnętrze, szczególnie w przypadku przednichfoteli, które są wygodne, posiadają zazwyczaj regulowaną wysokość i łatwo jedopasować do ciała. Konsola środkowa ma srebrne wykończenie, nad nią znajdujesię centralny wyświetlacz. Dokładnie wykończone elementy deski wykonano zdobrej jakości plastiku. Z przodu zarówno kierowca, jak i pasażer mają poręczneuchwyty na napoje i bardzo zgrabną półeczkę w dolnej konsoli. Auto posiadapomysłowe, ale niezbyt duże schowki na obu skrajach deski rozdzielczej. Mogąprzydać się do chowania biletów wydawanych na autostradach. Trudno wykorzystaćniewielkie kieszenie w przednich drzwiach, ze względu na utrudniony dostęp donich w czasie jazdy, w zamian jednak mamy do dyspozycji bardzo wygodnypodłokietnik.

Z tyłu jest znacznie mniej miejsca niż zprzodu. Dłuższa podróż pięciu dorosłych osób może okazać się męcząca. Tylnakanapa daje się złożyć w proporcji 50:50 – uzyskujemy wówczas równą podłogę.Dzięki temu w wersji pięciodrzwiowej możemy wygospodarować przestrzeńzaładunkową o objętości 1,158 l i długości 1,2 m. Można zabrać ze sobą sporosprzętu turystycznego i sportowego, ale w takiej sytuacji będziemy mielijuż tylko auto dwuosobowe.


Silniki i przeniesienie napędu

Mitsubishi zastosowało tylko jednostkibenzynowe. Nowością w latach 90. było użycie bezpośredniego wtrysku paliwa.Silniki GDI niestety nie są chlubą tego auta. Zawansowana konstrukcja byłanawet udana, niestety na rynku europejskim przytrafiały się awarie związane zbezpośrednim wtryskiem paliwa i sondą lambda (przyczyną było prawdopodobniepaliwo gorszej jakości) i z czasem wycofano ją z oferty. Problematyczna byłarównież dostępność części do GDI – elementy oryginalne potrafią zaszokowaćceną, a zamienniki trudno znaleźć. Atrybutem tych silników nie było teżspalanie, które niewiele odbiegało od klasycznych wersji 1,8 (średnio 11 l/100km), a z założenia wtrysk bezpośredni miał służyć oszczędzaniu. Próbymontowania instalacji LPG skutecznie dobijały te silniki (takich problemów niema w znanej z Carismy wersji 1,8/114 KM).


Za przeniesienie napędu odpowiada manualnalub automatyczna skrzynia biegów, zdarzają się problemy ze sprzęgłem. Autowyposażano w dwa rodzaje napędu 4 x 4. Słabszy silnik 1,8 ma prosty układnapędowy: sprzęgło wiskotyczne VCU pełni funkcję centralnego mechanizmuróżnicowego i stale napędza obie osie 50:50 (nie można tego zmienić). Wwersjach z silnikami GDI stosowano bardziej zaawansowany układ SS4-i. W tejwersji kierowca decyduje o rodzaju napędu, który może być przekazywany tylko natył, dodatkowo można dołączyć przednią oś. Oprócz możliwości zablokowanianapędu 4 x 4 można zredukować przełożenie, wykorzystując reduktor. Elektronicznysystem całkiem dobrze radzi sobie w terenie. Przy zapewnieniu dbałościserwisowej oba rozwiązania są trwałe i stosunkowo bezawaryjne.


Zawieszenie, hamulce i komfort jazdy

Wzorując się na produkowanych w tamtychczasach większych terenówkach, producenci zastosowali w zawieszeniu PajeroPinin kolumny McPhersona asekurowane stabilizatorem z przodu oraz sztywną ośprowadzoną wielowahaczowo, współpracującą ze sprężynami śrubowymi z tyłu. O ileresorowanie całkiem sprawdza się na polnych i leśnych drogach, o tyle naasfalcie podczas jazdy po nierównościach komfort nie jest imponujący. Wrażenie„chwiejności” wspomaga wysoka i niezbyt szeroka karoseria, która potrafiwychylać się podczas agresywniejszego pokonywania zakrętów.

Zawieszenie jest konstrukcją trwałą, wynikato z zastosowania stosunkowo prostych rozwiązań. Dzięki niewielkim wymiarom imałemu promieniowi skrętu (4,9/5,2 m w zależności od wersji), autem łatwomanewruje się zarówno na leśnych drogach, jak i w zatłoczonym mieście. Układkierowniczy, wykorzystujący przekładnię zębatkową ze wspomaganiem, nie sprawiakłopotów.

Za zatrzymanie auta odpowiadają hamulcewykorzystujące z przodu tarcze wentylowane, na tylnej osi znajdziemy klasycznebębny.

  Zalety: Wady:

• dobre właściwości terenowe

• udany napęd Super Select

• wysoka niezawodność (poza typowymiusterkami)

• zwrotność auta

• satysfakcjonująca ergonomia

• uznana marka

• dobra cena odsprzedaży

• awarie sprzęgła (towarzyszą temuniepokojące dźwięki)

• pojawiająca się często korozja dolnejczęści nadwozia

• awarie układu wtryskowego w silnikachGDI

• awarie sondy lambda

• szybko zużywające się łożyska przednichkół w wyniku intensywnego użytkowania w terenie

• brak diesla w ofercie

• stosunkowo wysokie spalanie

• niezbyt imponująca pojemność bagażnika

• wysokie ceny oryginalnych części

     Wyeksploatowany panel środkowy deski rozdzielczej Średniej wielkości bagażnik wersji 5D

Do pracy w sam raz

Pinin z dobrze utrzymanym podwoziem(ewentualna rdza) doskonale sprawdzi się w większości nadleśnictw.Satysfakcjonujący prześwit oraz zwrotność pozwalają na sprawne przemieszczaniesię leśnymi duktami. Warunkiem krytycznym jest wybór wersji: silnik pozwalającyna bezstresowy montaż instalacji LPG jest połączony z mniej sprawnym układemnapędowym 4 x 4, sprawniejszy zaś napęd SS4-i występuje tylko z bardziejgrymaśnymi silnikami GDI… Trwałość większości elementów jest wysoka, minusemjest dość wysokie spalanie. To typowe auto do pracy – jeśli nie nastawiamy sięna auto wielofunkcyjne (i do pracy, i na rodzinne wyjazdy), to doskonalesprawdzi się na co dzień.

Sebastian Kołacz

Uwagi, sugestie lub opisy aut proszękierować na adres: seba4x4@o2.pl. Kolejny temat: „Uaz 469B – klasyk rzadki wlasach” w numerze 3/2015”.>>>


Ewa (Nadleśnictwo Durowo): Moje auto (rocznik 2003 r.) było użytkowaneod 2004 r., serwisowane w salonie i wykorzystywane głównie do jazd miejscowych.Kupiłam samochód w maju 2008 r. z przebiegiem prawie 55 tys. km. Pinin posiadastały napęd na cztery koła (nie ma reduktora), z czego zapewne wynika teżstosunkowo wysokie spalanie paliwa. W pierwszym okresie wynosiło ponad 10 l/100km, zamontowałam więc instalację LPG (reduktor BRC typ Genius MB, zbiornik60-litrowy, wielozawór typ BRC). Spalanie gazu (średnio po szosie i lesie)wynosi ponad 13 l.

Siedzenie kierowcy ma regulację wysokości,co dla osób o mniejszej posturze ma znaczenie. Przednia szyba zapewnia dobrąwidoczność, a zimą szybko się nagrzewa i zapewnia ciepło w kabinie. Stanlicznika na dziś to ponad 169 tys. km. Samochód użytkowany w realiachNadleśnictwa Durowo (pół na pół szosa i las) miał wymieniane: trzy razy łożyskaw przednich kołach, raz w tylnych, wlew benzyny i przerdzewiałą rurędoprowadzającą do baku paliwowego (2013 r.).

Samochód jest lekki, zwrotny, skrętny, nadrogach leśnych łatwo nim manewrować. W trudnych warunkach (błoto, śnieg,głębokie kałuże) sprawdza się dobrze, ale chyba tylko w oczach kobiety, któranie musi gnać „na łeb, na szyję”. W skrajnie trudny teren lepiej jednak tymautem nie wyruszać, bo sobie nie poradzi.

„Panowie od 4 x 4” powiedzieliby pewnie, żeto nie terenówka, ale dla mnie jest super. Od pierwszej chwili byliśmy w sobie„zakochani”, razem przeżyliśmy ciężkie chwile i trudno będzie nam się rozstać.