Do 31 marca rolnicy z terenów objętych ograniczeniami (a więc głównie ze wschodniej granicy kraju), którzy ucierpieli przez szkody powodowane nadmierną populacją dzików, czy to na skutek zniszczenia upraw, czy też z powodu afrykańskiego pomoru świń w hodowlach, mogą składać wnioski o udzielenie pomocy do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z kolejnej puli pieniędzy na ten cel.

Stało się to możliwe po tym, jak 17 lutegoRada Ministrów przyjęła rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawieszczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań ARiMR. Wdokumencie o 6,1 mln zł zwiększona została pomoc dla rolników z terenówobjętych ograniczeniami, którym dziki weszły w szkodę. Ci jednak zamiast stawićsię po pieniądze, pojawili się na protestach. Do 24 lutego wnioski złożyłotylko 17 osób!

Wsparcie dla rolników to tzw. pomoc de minimis. Oznacza to, że farmer możeotrzymać odszkodowanie do 15 tys. euro (przeliczone na złotówki). Wielkośćszkód i wysokość pomocy szacowana jest przez komisję powołaną przez dyrektoraPodlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. Brane są pod uwagętakże wcześniejsze wypłaty odszkodowań (także od kół łowieckich). Rolnik, któryuzyska wsparcie z ARiMR, nie może się już ubiegać o odszkodowanieprzyznawane na podstawie przepisów prawałowieckiego z tytułu wyrządzonych przez dziki szkód.

Ostrzeżenia przed afrykańskim pomorem świń przy drodze Bielewicze – Wiejki w gminie Gródek Fot. www.pl.wikipedia.org/M. Grycuk

Zapowiedziane środki finansowe na pomoc dlarolników z Podlasia to już kolejna transza pomocy. W grudniu ub. roku ARiMRwypłaciła 440 rolnikom ponad 1 mln zł za szkody wyrządzone przez dziki. Pomocotrzymują jednak tylko ci, którzy złożąw Agencji wnioski o wsparcie. Stąd ministerialny apel do rolników, by towłaśnie robili, zamiast protestować.

Rolniczy protest przerwano 2 marca – jakzapowiedzieli sami protestujący – tylko na czas siewów. Opuszczając „zielonemiasteczko” przed kancelarią premiera, kolejny raz przekazali ministrowirolnictwa Markowi Sawickiemu swoje postulaty. To m.in. powołanie grupinterwencyjnych Straży Leśnej do odstrzału dzików poza terenami leśnymi oraznatychmiastowy ubój i dezynfekcja dzików i tuczników zarażonych ASF.

UZ

Sejmik podlaski każe strzelać
27 lutego uchwałę w sprawie ograniczenia populacji dzików przegłosował podlaski sejmik wojewódzki. W regionie, gdzie mają miejsce przypadki ASF (13 gmin), do końca czerwca ma być odstrzelonych 500 zwierząt. 200 tys. zł na ten cel będzie pochodziło z budżetu województwa. Sejmik może podjąć decyzję o odstrzale zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, gdy stanowią one nadzwyczajne zagrożenie dla życia, zdrowia lub gospodarki człowieka, w tym także gospodarki łowieckiej (w przepisach ustawy jest mowa o działaniach mających na celu ograniczenie populacji). Na razie nie wiadomo, jak będzie przebiegała realizacja uchwały.