
Szkółkarstwo kontenerowe nadal budzi kontrowersje, ale zdobywa też coraz więcej zwolenników. Jednolite obliczanie kosztów produkcji pokazuje, że ten sposób hodowli sadzonek i u nas może przekładać się na korzyści ekonomiczne.
W wyniku przekształceń organizacyjnych, wlatach 90. ub. stulecia w polskim szkółkarstwie leśnym utrwalił się podział nacztery odmienne modele szkółkarstwa: tradycyjna produkcja polowa sadzonek zodkrytym systemem korzeniowym (w gruncie), specjalistyczna hodowla sadzonek zodkrytym system korzeniowym w różnego rodzaju korytach wypełnionych substratem,specjalistyczna hodowla sadzonek z odkrytym systemem korzeniowym w warunkachkontrolowanych tunelu foliowego, produkcja sadzonek kontenerowych z zakrytymsystemem korzeniowym w warunkach kontrolowanych.
Ten ostatni model, szkółkarstwokontenerowe, funkcjonuje w polskim szkółkarstwie leśnym od połowy lat 90. ub.stulecia. Można stwierdzić, że jest dziś ważnym i trwałym modelem szkółkarstwaleśnego. W tej technologii produkuje się już ponad 8% wszystkich sadzonekleśnych produkowanych w Polsce.
Taniej na świecie, ale nie u nas?
Blisko połowa nakładów ponoszonych przezLasy Państwowe to koszty hodowli lasu, z czego połowę stanowią wydatki na jegoodnawianie. W nich z kolei znaczący udział mają wydatki na materiał sadzeniowy.Nie trzeba przekonywać, jak istotny jest rachunek ekonomiczny w polskichszkółkach leśnych.
W krajach Europy Zachodniej, Skandynawii iw Kanadzie szkółkarstwo z zakrytym systemem korzeniowym, a potem szkółkarstwokontenerowe pojawiło się właśnie przede wszystkim z powodów ekonomicznych.Intensyfikacja, mechanizacja i automatyzacja w szkółkach kontenerowych dawaływymierne efekty w postaci obniżenia kosztów produkcji w porównaniu z sadzonkamiwytworzonymi w tradycyjny sposób.
Odmiennie działo się w polskimszkółkarstwie leśnym. Trzeba przyznać, że szkółkarstwo kontenerowe w LPpojawiło się z powodów organizacyjno-przyrodniczych a nie ekonomicznych. Podkoniec XX w. polskie leśnictwo potrzebowało skutecznego narzędzia do odnawianialasu i rekultywacji zdegradowanych terenów.
Fot. T. Szczansny![]() |
Pola hodowlane na szkółce kontenerowej. Zdecydowaną większość sezonu wegetacyjnego sadzonki spędzają w warunkach powierzchni otwartej |
Najistotniejszą cechą, która odróżniaszkółkarstwo kontenerowe od tradycyjnego, jest intensyfikacja produkcjiwyrażona liczbą sadzonek wytworzonych na 1 arze powierzchni produkcyjnejszkółki. I tak na gruntowych szkółkach leśnych w Polsce produkowanych jestprzeciętnie ok. 3,5 tys. sadzonek na jednym arze. Tymczasem w szkółkachkontenerowych na każdym arze wytwarza się 25–30 tys. sadzonek. Z tego powodu,pomimo że powierzchnia produkcyjna szkółek kontenerowych wynosi tylko 1,5%powierzchni produkcyjnej wszystkich szkółek leśnych, wytwarza się w nich ponad5% wszystkich sadzonek. Jest oczywiste, że tak silna koncentracja produkcjimoże przynosić znaczące obniżenie jednostkowych kosztów produkcji. Ta cechaszkółek kontenerowych zadecydowała o ich popularności w krajach, gdzie kosztypracy rąk ludzkich są bardzo wysokie.
Dlaczego drożej?
Tymczasem w Polsce sadzonki kontenerowewyhodowane w nowoczesnych, zautomatyzowanych szkółkach kontenerowych, wwarunkach niezwykle intensywnej produkcji, okazały się… droższe od sadzonek zeszkółek gruntowych. I to niemało. W pierwszych polskich szkółkach kontenerowych(Śnieżka: 1995, Rudy Raciborskie: 1996) koszty produkcji sadzonek przekraczałynawet trzykrotnie koszty produkcji sadzonek w gruncie. Nie dziw, że taniekorzystna relacja przysporzyła szkółkarstwu kontenerowemu wieluprzeciwników, szczególnie wśród nadleśniczych odpowiedzialnych za wynikfinansowy nadleśnictwa. Przez kilka lat, w obawie przed wzrostem kosztów,inwestycje w szkółkarstwo kontenerowe zostały zawieszone, a zbyt wewnętrznysadzonek kontenerowych był trudny.
W takiej sytuacji w nadleśnictwach, wktórych funkcjonowały pierwsze szkółki kontenerowe, szczególnie w NadleśnictwieRudy Raciborskie, dociekano przyczyn tej znacznej dysproporcji kosztówprodukcji. Okazało się, że jedną z nich był odpis aktualizujący od środkówtrwałych (tzw. amortyzacja). Jest to koszt stały, jego poziom zależy wprost odwartości inwestycji – budowy i wyposażenia szkółki kontenerowej. W pierwszychlatach udział odpisu aktualizującego w ogólnym koszcie produkcji przekraczał50%. W przypadku niepełnego wykorzystania mocy przerobowych ta proporcjajeszcze się pogarsza. Dlatego tak istotne jest znalezienie odbiorców sadzonek iwykorzystanie potencjału produkcyjnego.
Jednoroczny koszt produkcji
Przyczyną znacznej różnicy w kosztachprodukcji sadzonek kontenerowych i tradycyjnych okazał się również zły systemliczenia kosztów produkcji sadzonek w tradycyjnych szkółkach gruntowych.Stosowano metodę jednorocznego kosztu jednostkowego. Uzyskiwano go w sposóbniezwykle prosty: dzieląc koszty poniesione na szkółce w danym roku przezogólną liczbę siewek i sadzonek, jaka rosła w tym roku na szkółce. Z dniem 1stycznia następowało zerowanie i koszty naliczano od nowa. Wiek, dojrzałośćsadzonek nie miały znaczenia w tym systemie rachunku.
Taki sposób obarczony był dużym błędem.Prosty przykład: licząc w ten sposób, okazywało się, że koszt produkcjitrzyletniej sadzonki dębowej był taki sam jak jednoletniej siewki sosnowej.Przy takim sposobie określania kosztów produkcji w gruncie nakłady nawyhodowanie sadzonek dojrzałych były znacząco zaniżane. W zestawieniu z tymsadzonki kontenerowe „wyglądały” na sporo droższe.
Fot. T. Szczansny![]() |
Pola hodowlane na szkółce kontenerowej. Samojezdna rampa deszczująca pełni wielorakie funkcje. Służy do nawadniania, nawożenia, zraszania i ochrony chemicznej |
Sytuacja uległa zmianie w 2008 r. powprowadzeniu przez Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych mocą zarządzenia nr16 jednolitych zasad obliczania kosztów produkcji sadzonek w szkółkach leśnych.Zastosowano metodę kosztu ciągnionego, dzięki której w momencie sprzedażysadzonek nie zapominano o kosztach poniesionych na ich produkcję w latachpoprzednich.
„Nowe” koszty produkcji
Nowy, urealniony sposób obliczania kosztówprodukcji sprawił, że dysproporcja pomiędzy kosztami produkcji sadzonek kontenerowychi tradycyjnych wyraźnie się zmniejszyła. Mało tego – w niektórych przypadkachrealne koszty produkcji dojrzałych sadzonek z nagim korzeniem przekraczałykoszty produkcji sadzonki kontenerowej tego samego gatunku.
Dzisiaj nikt już nie kwestionuje zaletszkółkarstwa kontenerowego i jego przewagi, w niektórych sytuacjach, nad innymimodelami hodowli sadzonek drzew leśnych. Szkółkarstwo kontenerowe dajemożliwość szybkiego zwiększenia rozmiaru produkcji sadzonek w sytuacjizwiększonego zapotrzebowania np. na skutek zdarzeń klęskowych. Jednoroczny cyklprodukcji sprawia, że zwiększone zapotrzebowanie na sadzonki może być szybkozaspokojone. Produkcja w czasie zaledwie jednego sezonu wegetacyjnego dajekomfort precyzyjnego planowania rozmiaru produkcji, dzięki czemu w szkółkachkontenerowych nie zdarzają się deficyty sadzonek albo nadprodukcja. Wszystko toprzekłada się oczywiście na korzyści ekonomiczne.
Jak ograniczyć nakłady?
W szkółkarstwie kontenerowym niezwykleistotne znaczenie ma udział kosztów stałych w jednostkowym koszcie produkcji.Najistotniejszym składnikiem kosztów stałych jest wspomniany już odpisaktualizujący. Z chwilą rozpoczęcia produkcji wysokość amortyzacji wynosi ok.50% kosztu jednostkowego, a odchylenie w dół lub w górę zależy wyłącznie odnakładów inwestycyjnych. Zbędny „rozmach inwestycyjny” może sprawić, żeamortyzacja osiągnie nawet 70% kosztu jednostkowego. Dlatego bardzo ważne jesttakie zaprojektowanie szkółki kontenerowej, aby ograniczyć nakłady inwestycyjnedo poziomu niezbędnego. Źródłami obniżenia nakładów inwestycyjnych w trakcieprojektowania i budowy szkółki kontenerowej mogą być:
• wykorzystanie tuneli foliowych do obsiewuw trzech nawrotach,
• korzystanie z usług wyspecjalizowanychprzechowalni nasion,
• wykorzystanie naturalnejprzepuszczalności gruntu dla odwodnienia szkółki,
• zastąpienie ramp deszczującychzraszaczami,
• rezygnacja z betonowania, brukowania lubasfaltowania powierzchni pól hodowlanych,
• koncentracja ciągów komunikacyjnych,
• zastąpienie pojedynczych tuneli foliowychnamiotami scalonymi w tunel wielonawowy,
• kompaktowa zabudowa obiektówkubaturowych.
Z czasem, w miarę księgowego umarzaniawartości poszczególnych środków trwałych, odpis aktualizujący szkółkikontenerowej ulega obniżeniu. Po kilkunastu latach amortyzacja to ok. 25%kosztu jednostkowego, czyli nie więcej niż 0,10–0,15 zł na jedną sadzonkę.Orientacyjny rozkład kosztów przedstawia wykres.
Aktualnie w szkółce kontenerowejNadleśnictwa Rudy Raciborskie, w której roczny odpis aktualizujący wynosi ok.650 tys. zł, jednostkowy koszt produkcji jednoletniej sadzonki sosny, świerka,modrzewia wynosi ok. 0,30 zł, a jednoletniej sadzonki liściastej ok. 0,55 zł, zczego odpis aktualizujący wynosi ok. 0,08 zł, a koszt utrzymania infrastrukturyszkółkarskiej ok. 0,05 zł. Taki poziom kosztów produkcji nie odbiega w sposóbistotny od kosztów produkcji w szkółkach gruntowych. Co więcej, z powodu corazsłabszego wykorzystania powierzchni produkcyjnej, koszty produkcji w wieluszkółkach gruntowych są wyższe niż w szkółkach kontenerowych.
To inwestor decyduje
Aktualnie w polskim szkółkarstwiekontenerowym dominują dwa różniące się nieco rozwiązania technologiczne.Pierwsze, wzorujące się na rozwiązaniach francuskich, oparte jest nakontenerach styropianowych. Drugie, odwołujące się do osiągnięć skandynawskich,bazuje na kontenerach z polipropylenu.
Fot. U. Zubert![]() |
System kontenerowy pozwala w Rudach Raciborskich zmechanizować przechowywanie sadzonek, załadunek i transport |
Utarła się opinia, że model „francuski”jest słabiej usprzętowiony, mniej zautomatyzowany, nie wymaga znacznychnakładów inwestycyjnych i opiera się głównie na pracach ręcznych, a przez tojest bardziej ekonomiczny od modelu skandynawskiego. Jest to jednak poglądnieprawdziwy. O stopniu wyposażenia szkółki kontenerowej decyduje inwestor, anie technologia. Szkółkę kontenerową „w stylu francuskim” można wyposażyć wbardzo nowoczesne maszyny i urządzenia, a proces mycia, napełniania orazobsiewu kontenerów całkowicie zautomatyzować. Uzasadnione jest natomiaststwierdzenie, że szkółki kontenerowe oparte o kontenery styropianowe sąwłaściwsze dla gatunków liściastych, co wynika wyłącznie z przyczynhodowlanych, a nie ekonomicznych.
Nie mniej niż 3 mln rocznie
Szkółkarstwo kontenerowe nie jestpozbawione pewnych wad. Przede wszystkim budowa, wyposażenie i uruchomienieszkółki kontenerowej wymagają znacznych, jednorazowych nakładów inwestycyjnych.Ich wielkość zależy oczywiście od stopnia zautomatyzowania i zmechanizowaniaprocesu produkcji oraz od zakładanego rozmiaru produkcji. Z ekonomicznegopunktu widzenia nieuzasadnione wydaje się budowanie samodzielnych szkółek kontenerowychz rozmiarem produkcji mniejszym niż 3 mln szt. sadzonek rocznie. Orientacyjnykoszt wybudowania i wyposażenia szkółki kontenerowej o potencjale produkcyjnym3 mln szt. sadzonek rocznie nie powinien przekraczać 8 mln zł.
Szkółkarstwo kontenerowe stawia też bardzowysokie wymagania w zakresie nasion przeznaczonych do siewu. Muszą one byćniezwykle precyzyjnie przygotowane do wysiewu, o niemal stuprocentowejzdolności i energii kiełkowania. Aby właściwie przygotować nasiona do siewu wszkółce kontenerowej (jakość nasion i termin gotowości do kiełkowania),niezbędne są specjalistyczny sprzęt oraz infrastruktura chłodnicza. Nie oznaczato jednak, że w takie zaplecze należy wyposażyć każdą szkółkę kontenerową.
Podłoże i mróz – obszary ryzyka
Sporym utrudnieniem jest również sprostaniewymaganiom, jakie szkółkarstwo kontenerowe stawia substratom hodowlanym,którymi wypełniane są kontenery. Przede wszystkim niezbędny jest odpowiedniejjakości torf o niskim stopniu rozkładu. W Polsce odpowiedniego torfu już niema, a w Europie północnej jego zasoby są ograniczone. Aktualnie w szkółkarstwiekontenerowym wykorzystuje się torf ze źródeł w krajach nadbałtyckich,szczególnie z Łotwy i Estonii. Ponieważ zbiory torfu są ściśle uzależnione odpogody, szkółki kontenerowe powinny gromadzić zapas substratu na wypadekproblemów z zakupem odpowiedniej jego ilości.
W szkółkach kontenerowych dużym zagrożeniemdla sadzonek jest przemarznięcie systemów korzeniowych. Istnieje kilka sposobówograniczenia tego ryzyka, ale nie da się go wyeliminować zupełnie, jeślisadzonki zimują na polach hodowlanych. Jedyną pewną metodą jest wysadzeniesadzonek jesienią. Alternatywnym rozwiązaniem jest przechowanie sadzonek wchłodni (lodowni). Jest to jednak sposób bardzo kosztowny, a kilkumiesięcznypobyt sadzonek w pomieszczeniu chłodniczym nie pozostaje bez wpływu na ichkondycję.
Bodziec rozwoju
Pojawienie się szkółkarstwa kontenerowegobyło stymulatorem rozwoju wiedzy na tematy pokrewne. To dzięki wymaganiomszkółkarstwa kontenerowego dzisiaj znacznie więcej wiemy na temat szerokopojmowanego nasiennictwa, przechowalnictwa nasion i sadzonek, nawożenia,fizjologii, mikoryzach i właściwościach substratów hodowlanych. Osiągnięcianaukowe i praktyczne polskiego szkółkarstwa leśnego są znane i szerokowykorzystywane w leśnictwie europejskim.
W krajach skandynawskich ok. 80% sadzonekdrzew leśnych to sadzonki ze szkółek kontenerowych. Celem polskiegoszkółkarstwa leśnego, przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości,będzie hodowla wysokiej jakości materiału sadzeniowego niezbędnego doodnawiania najbardziej zdegradowanych terenów leśnych. Na pozostałym terenietradycyjne, gruntowe sadzonki leśne pozostaną podstawowym materiałemsadzeniowym stosowanym w odnowieniach.
Trzeba jednak pamiętać, że koszty pracy rąkludzkich w Polsce są coraz wyższe. Szkółkarstwo kontenerowe w odróżnieniu od tradycyjnego dajemożliwość znaczącego zastąpienia prac ręcznych mechanizacją. Dlatego polskieszkółkarstwo leśne, dzięki kilkunastu szkółkom kontenerowym, jest już dziśprzygotowane na wzrost kosztów pracy do poziomu europejskiego.
Robert Pabian
Nadleśnictwo Rudy Raciborskie
Artykuł nt. efektów ekonomicznych stanowicz. 1 zagadnienia. Kolejną opublikujemy w następnym numerze.