Stowarzyszenie Przedsiębiorców Leśnych – Jeszcze wiele do zrobienia

Przedsiębiorcy leśni nie ustają w walce o swoje prawa i jak najlepsze warunki prowadzenia zakładów usług leśnych. I choć, jak sami mówią, nie jest to proste, zabiegają o spotkania z przedstawicielami Lasów i dyskutują o najpilniejszych dla nich problemach.

Ostatnią okazją do przedstawienia swoichracji było spotkanie w Ośrodku Szkoleniowym LP w Puszczykowie (11 marca). Dodyskusji zasiedli członkowie SPL na czele z przewodniczącym Janem Kubiakiem iwiceprzewodniczącym Romualdem Romanem. Po drugiej stronie stołu obradprzedstawiciele Lasów – Adam Wasiak, dyrektor generalny LP, oraz Jerzy Kapral,naczelnik Wydziału Rozwoju i Innowacji DGLP.


     Od lewej: Reprezentujący SPL Romuald Roman i Jan Kubiak oraz reprezentujący LP Adam Wasiak i Jerzy Kapral         
       Fot. UZ

Wśród wielu tematów najwięcej uwagipoświęcono kryteriom pozacenowym przy przetargach na usługi leśne (o problemiepisaliśmy m.in. w poprzednim numerze).

– Jeżeli kryteria pozacenowe są poniżej30%, to generalnie zawsze wygra z nimi najniższa cena – mówił przewodniczącyKubiak (szerzej na ten temat w „Lesie Polskim” nr 5/2014, przyp. red.).

Jakkolwiek uważa on, że prawo zamówieńpublicznych pozwala na stosowanie pozacenowych kryteriów cenowych, to jednak ztej możliwości zamawiający korzystają niechętnie. – Sugerujemy, żebykierownictwo LP spróbowało przekonać – nie zmusić – kierowników jednostek dostosowania kryteriów innych niż cena. Wtedy skończą się firmy teczkowe czyobniżanie cen do granic obłędu – mówił Kubiak.

Jego zdaniem bez kryteriów pozacenowych nieda się prowadzić przetargów w sposób uczciwy. Obecny poziom kryteriówpozacenowych (do 30%) uznał jedynie za poprawianie statystyk LP. SPL sugerujenawet konkretne kryteria, np. zatrudnianie na umowy o pracę, preferowanie firmlokalnych. – Ale trzeba chcieć… – zabrzmiało gorzkie podsumowanie.

Dyrektor Wasiak bronił się, żenadleśniczowie cały czas są zachęcani do stosowania kryteriów innych niż cena.Pytany o przytoczone „firmy teczkowe”, odpowiedział krótko: – Nie wiem, co tosą firmy teczkowe.

Całkowicie inne zdanie mają przedstawicieleSPL. – To temat powszechnie znany i bardzo trudny – mówił Romuald Roman.

Wiele uwagi poświęcono też katalogom normpracochłonności, przygotowywanym przez ORWLP w Bedoniu. Do SPL trafiły już dokonsultacji katalogi dotyczące pozyskania i podwozu.

Niestety, nadal nie ma pełnej zgody co dotego, co lepsze – rozliczanie usług leśnych wg katalogów czy jednosteknaturalnych (wypłacania należności za m3 czy ha). – Dzisiejsze spotkaniepokazało, że niemal wszyscy przedsiębiorcy oczekują katalogów – mówił prezesKubiak.

– Nie zgadzam się – protestował JerzyKapral. – Dziś trzy RDLP pracują w tym odmiennym systemie – na katalogach,reszta w systemie jednostek naturalnych.

W sprawie zabrał też głos Romuald Roman: –Z rozmów kuluarowych wynika, że katalogi są wyczekiwane. Były przeprowadzoneankiety wśród przedsiębiorców ze wszystkich RDLP. Ponad 90% uczestników ankietypoparło kosztorysowanie i rozliczanie wg katalogów.

– Mamy 4020 firm i nie wszyscy mają takisam pogląd. To też musimy brać pod uwagę – skwitował Kapral.

Dyrektor Wasiak uspokoił, że znowelizowanaustawa o lasach nakładająca daninę na LP nie będzie miała żadnego wpływu nausługi leśne. Padła także propozycja zorganizowania konferencji, na którejmogliby się wypowiedzieć np. specjaliści od zamówień publicznych. – My próbowaliśmytakiej formuły rok temu. Nikt z Urzędu Zamówień Publicznych się nie zjawił –mówili zgodnie przedstawiciele LP. Pomysł ponownej próby podoba się SPL.

Spotkanie można by podsumować wypowiedziąJerzego Kaprala: – Wiemy, że po obu stronach jest jeszcze wiele do zrobienia.

Więcej informacji o spotkaniu w kwietniowymnumerze miesięcznika „Drwal”.

UZ