
Czy możemy być spokojni o los człowieka i polskiej przyrody? Pod takim tytułem 17 czerwca były minister środowiska Jan Szyszko zorganizował konferencję prasową.
Konferencja byłaokazją do zaprezentowania nieco mniej rozpowszechnionego w mediach poglądu naochronę Puszczy Białowieskiej. Puszczy, która powinna służyć ludziom i którabez gospodarki człowieka zniknie z naszego krajobrazu. – Istota zrównoważonegorozwoju, która przyświeca Unii Europejskiej, mówi, że należy użytkować zasobyprzyrodnicze (…). A my zaczynamy być mocno zaniepokojeni tym, czy rzeczywiściete polskie zasoby służą człowiekowi i czy służą całej Unii Europejskiej, czyteż całej Europie – mówił Jan Szyszko. Jako uzasadnienie tych wątpliwościprzywołał m.in. przykłady doliny Rospudy i lotniska w Świdniku. Najważniejszybył jednak przykład z Podlasia. – Dziś w Puszczy leży ponad 2 mln m3 drewna. Todrewno ulega deprecjacji. Jest źródłem masowych pojawów kornika drukarza.Drewno gnije, a ludzie nie mają czym palić i ściągają węgiel po to, żeby ogrzaćswoje domy.
M.in. te przykładyzaniepokoiły o los całej polskiej przyrody. Zdaniem konferujących rola Polskijako stymulatora zrównoważonego rozwojumoże być zachwiana.
Swoje obawy o los PuszczyBiałowieskiej i okolicznych mieszkańców wygłosił także były burmistrz HajnówkiMieczysław Gmiter. Jego zdaniem mamy tam do czynienia ze stanem klęskiżywiołowej. – Jest to zwałowisko, cmentarzysko drzew przewróconych, gnijących.Minister środowiska jako swych doradców przyjął pseudoekologów. Są to źlidoradcy. Jego zdaniem ochrona bierna dewastuje środowisko Puszczy. Gmiterzaprotestował przeciw istnieniu w Polsce terroru ekologicznego.
Choć temat PuszczyBiałowieskiej dominował, nie zabrakło też innych przykładów na problemy wrelacjach człowiek – przyroda. Tomasz Sołek, prezes Stowarzyszenia RozwojuTurystyki, Sportu i Rekreacji Korbielów–Pilsko, opisał perypetie z modernizacjąwyciągu na górze Pilsko (przeciwko planom samorządu występuje tam Pracownia naRzecz Wszystkich Istot).
Dr Jacek Hilszczański(IBL) podkreślał natomiast, że dziś na świecie zauważa się, jakim błędem jestwyłączanie człowieka (w tym ludzi nauki) z ekosystemu. – Niedawno spotkałem sięna seminarium z naukowcami z różnych krajów. Odwiedziliśmy kilka rezerwatów, wtym Puszę Białowieską. Po wizycie tam mówili: nie popełnijcie tego błędu co my50 lat temu. Jego zdaniem to człowiek zastąpił pewnego rodzaju zaburzenia,które wcześniej kształtowały te środowiska.
Na konferencji stanęliobok siebie duchowni katolicki i prawosławny. Ks. Tomasz Duszkiewicz krytykowałobecną władzę, również za niszczenie gospodarki i religii chrześcijańskiej: – Patrząc i oceniając, mieszkając czy jeżdżąc do Puszczy Białowieskiej,nawet słuchając relacji mediów, dochodzimy do jednego stwierdzenia – dziś zczłowiekiem nikt się nie liczy.
Prawosławny duchownyLeonid Szeszko zaznaczał zaś, że o Puszczę Białowieską dbają leśnicy i lokalnimieszkańcy.
Prof. Szyszkopodsumowując, nawiązał do tytułu, jakim „Las Polski” (nr 10/2013) opatrzyłrelację i komentarz dotyczący protestu organizowanego w Puszczy Białowieskiejprzez stowarzyszenie „Santa”. – W jednej z gazet napisano: „Puszcza Białowieskapotrzebna politykom”. To nieprawda. Puszcza potrzebna jest Polsce, potrzebnajest całej Europie.
UZ