
Zmiany w Rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie rocznych planów łowieckich i wieloletnich planów hodowlanych weszły w życie 4 lutego br. – tuż przed terminem składania i akceptowania na przyszły sezon. Nowelizacja, poza kwestiami porządkowymi (przez niektórych specjalistów z zakresu prawa łowieckiego uznanymi za przejaw utrwalania nadmiernej biurokratyzacji), wprowadziła kilka istotnych zmian, rozwiązujących dotychczasowe dylematy związane z planowaniem łowieckim.
Podstawową jest zapis o rozliczaniuwykonania planu w ustalonych przedziałach wartości – 90–110% dla zwierzynygrubej i 85–115% dla drobnej. W praktyce odchodzi się więc od ustalania sztywnychwartości na rzecz traktowanych elastycznie liczb optymalnych. Ma to wzałożeniu przede wszystkim uchronić przed niekontrolowanym przekroczeniem ustalonychw rpł wysokości odstrzału (co przysłuży się w szczególności kołom łowieckim oznacznym pozyskaniu).
Nowela sankcjonuje wyodrębnianie wformularzu planu łowieckiego osobników młodych – cieląt, koźląt oraz jagniąt (choćfunkcjonowało do tej pory, to nie miało poparcia w zapisach rozporządzenia), atakże poszerza katalog osób uprawnionych do potwierdzania upadków zwierzyny ofunkcjonariuszy straży gminnych i upoważnionych pracowników gminy orazfunkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei.
Istotnym novum jest także możliwośćdokonania korekty planu rocznego o stwierdzone ubytki zwierzyny grubej i liczbęzwierząt pozyskanych lub odłowionych w okresie pomiędzy przedłożeniem planu dozatwierdzenia (co powinno nastąpić nie później niż do 21 marca), a 31 marca (koniecroku gospodarczego). Korekta ta powinna trafić na biurko nadleśniczego w formie pisemnej dokońca kwietnia. Co ważne, w odróżnieniu od zmian planu rocznego (definiowanychodrębnym paragrafem), nie podlega ona procedurze opiniowania przez właściwepodmioty ani zatwierdzaniu przez nadleśniczego.
Znaczną rozbieżność opinii wśród myśliwych wywołałyregulacje w zakresie planu pozyskania dzików. Minister nakazuje bowiem ichpodział na płeć (z wyodrębnieniem loch) i osobniki młode (do pierwszego rokużycia). Wydaje się wobec tego, że prawidłowy byłby podział na samce i samice zwyodrębnieniem loch oraz warchlaki. Tymczasem w jednolitym wzorze formularzaplanu łowieckiego (zalecanego do stosowania na mocy porozumienia zawartegopomiędzy dyrektorem generalnym LP, a przewodniczącym ZG PZŁ), wydzielonokolejno: lochy, odyńce, (dziki) pozostałe i warchlaki. Zgodnie z terminologiąłowiecką za lochy uznaje się samice w trzecim roku życia i starsze. Definicjata nie uwzględnia więc żeńskich przelatków. Analogicznie jest w przypadkuodyńców (samce powyżej czwartego roku życia). Oba pojęcia nie są zatem tożsamez narzucanym przez rozporządzenie rozgraniczeniem samców oraz samic, wobecczego zarzuca się naruszenie jego postanowień. Nowy stan z pewnością wprowadzipewne zamieszanie w realizacji zadań gospodarki łowieckiej. Znacznie komplikujebowiem dotychczas obowiązujący i bardzo przejrzysty podział na warchlaki,przelatki i dziki pozostałe.
Formularz powiela ponadto nieprawidłowośćpoprzedniej wersji – zdaniem niektórych prawników wymóg wpisywania liczbyzwierząt z podziałem na płeć i klasy wieku w większości kolumn jestnieuzasadniony (nie wynika z rozporządzenia) i prowadzi do zbędnejszczegółowości tego dokumentu w zakresie sprawozdawczym.
ADep