Zul i nadleśnictwo – Nie samą pracą

Zawody wędkarskie firm wykonujących usługi, to sposób, w jaki 8 czerwca odbywała się integracja ludzi lasu na terenie Nadleśnictwa Międzychód. O statuetkę prezesa regionalnego oddział SPL w Szczecinie walczyło kilkunastu wędkarzy reprezentujących firmy współpracujące, jak również pracownicy firmy organizatora. Poza konkursem udział w zawodach wziął nadleśniczy i organizatorzy.

Po losowaniu stanowisk iobejrzeniu nagród zawodnicy z wielkim animuszem ruszyli do ,,boju”. Przy bardzosprzyjającej aurze połów trwał od 6.00 do 10.15. Zacięta konkurencja nieustawała do ostatniej minuty zawodów.
Leszcz o wadze 1430 g,największa ryba zawodów, połknęła haczyk Roberta Korka. Niestety, taki okaz niepomógł w wygranej, zapewniając trzecią lokatę. Wytrawny wędkarz i weteran wieluzawodów wędkarskich Zenon Dubiel złapał w sumie 2300 g ryb. Drugie miejsce zajął Arkadiusz Elman, którego połów ważył2040 g.
Na pomoście, gdzienadleśniczy Piotr Bielanowski i strażnik leśny Piotra Mleczak zmierzyli się zorganizatorem zawodów, rezultaty nie były tak imponujące. Jak przystało naprawdziwych gospodarzy terenu, leśnicy dali fory zulowcowi, który wygrał znimi, wyciągając lina o wadze 600 g.
Po uroczystym wręczaniunagród, organizator zaprosił obecnych na prawdziwą wędkarską biesiadę. Zmęczenipołowami zawodnicy chętnie uczestniczyli w biesiadzie, zerkając jednak nazegarki i podśpiewując pod nosem „Koko Euro Spoko”, szykowali się dowieczornego kibicowania polskiemu zespołowi w meczu z Grecją.
Zawody zorganizowałafirma Usługi Leśne R. Roman, przy wydatnej pomocy pracowników Nadleśnictwa.

RR