
Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w błyskawicznym tempie zajęła się rządowym projektem nowelizacji ustawy o ochronie przyrody oraz ustawy o lasach. Po czterech posiedzeniach powołanej podkomisji, której przewodniczył poseł Adam Krzyśków (PSL), rządowy projekt wzbogacony został o circa czterdzieści poprawek. Reprezentujący stronę rządową wiceminister Janusz Zaleski podziękował posłom za zaangażowanie, pracowitość i ogromny pośpiech w procedowaniu.
Tak jak już obszernie informowaliśmy, dzięki nowelizacji parki narodowe przestaną być jednostkami budżetowymi, zyskają osobowość prawną i nie będą musiały przekazywać uzyskiwanych przez siebie przychodów ministrowi finansów lecz będą je mogły wykorzystać na realizację swych ustawowych zadań. Problemów finansowych, z jakimi borykają się parki nowelizacja nie rozwiąże ale, jak powiedział jeden z posłów, jej przyjęcie zakończy trwający przez ostatni rok survival, w jakim brali udział wszyscy dyrektorzy parków desperacko walczących o przetrwanie. Stąd wyraźne i okazywane zadowolenie obecnych podczas posiedzeń komisji przedstawicieli parków narodowych z finalizacji prac. 27 lipca projekt wraz ze sprawozdaniem podkomisji trafił na posiedzenie połączonych komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Infrastruktury, w trakcie którego dodano jeszcze kilka poprawek, w tym poprawkę likwidującą błąd legislacyjny w opublikowanej już w Dzienniku Ustaw tzw. ustawie śmieciowej (stąd konieczna zmiana tytułu przedłożonej przez rząd ustawy). W trakcie procedowania poseł Witold Gintowt-Dziewiałtowski (SLD) zgłosił wątpliwość do zapisu, mówiącego o tym, że warunkiem ubiegania się o stanowisko dyrektora parku narodowego jest posiadanie obywatelstwa polskiego. Poseł przypomniał niegdysiejsze stanowisko Komitetu Integracji Europejskiej, stwierdzające, że zapis taki jest niezgodny z traktatami unijnymi, w myśl których wszyscy obywatele państw UE mają takie same prawa. Komisja postanowiła zwrócić się w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które obecnie wydaje opinie o zgodności ustaw z prawem unijnym.Ustawa o nowelizacji ustawy o ochronie przyrody i niektórych innych ustaw została przez połączone komisje przyjęta i jeszcze tego samego dnia miało się odbyć w jej drugie czytanie, a następnego dnia miała zostać uchwalona przez Sejm. Nie została, gdyż marszałek nie zgodził się na jej włącznie do porządku obrad i dalsze procedowanie przewidziano na 98. posiedzenie Sejmu czyli na 18–19 sierpnia. To ostatni możliwy termin, gdyż następnie ustawa musi trafić do Senatu, a jeżeli ten wprowadzi jakiekolwiek poprawki nowelizacją ponownie zajmie się komisja i Sejm na posiedzeniu plenarnym. Posiedzeń Sejmu do końca kadencji pozostało już tylko trzy.
Tekst: Mieczysław Remuszko