
Powstanie Ruchu Obrony Lasów Polskich było odpowiedzią na rządowy (AWS–UW) projekt reprywatyzacji, w którym zakładano nie tylko zwrot znacjonalizowanych po wojnie lasów ich dawnym właścicielom, ale także potraktowanie lasów jako rekompensatę za inne nieruchomości. Dzisiaj, prawie 12 lat po utworzeniu organizacji, prywatyzacja nie stanowi pierwszoplanowej troski leśników, ale nie znaczy to, że obecny model leśnictwa można uznać za całkowicie niezagrożony. 20 października odbył się II Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy, na którym wyłonione zostały nowe władze Ruchu.
Ruch funkcjonuje obecnie jako stowarzyszenie. 20 października w siedzibie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych w Warszawie odbyły się wybory zarządu. Po ukonstytuowaniu się zarządu, spośród 27 członków zostały wyłonione władze w osbach: Henryk Pargieła (przewodniczący), Widzimir Grus, Piotr Lutyk, Grzegorz Podlecki, Jerzy Przybylski (zastępcy przewodniczącego), Kazimierz Krych (skarbnik), Elżbieta Glasenapp, Mirosława Niezgodzka (sekretarz zarządu). W skład prezydium weszli ponadto Janusz Dawidziuk, Antoni Michniewicz, Stanisław Olejarczyk i Jerzy Ślusarczyk.
Nowy zarząd będzie pełnił swoją funkcją przez pięć lat, co umożliwiła zmiana w statucie. Inna zmiana w statucie to dodanie punktu, że jedną z metod działania ROLP ma być występowanie jako strona w sporach dotyczących działalności statutowej. Chodzi tu o możliwość uczestniczenia w konsultacjach, np. przy tworzeniu przepisów prawa, na zasadzie, na jakiej czynią to inne organizacje trzeciego sektora.
Deklarację programową organizacji przyjęto 6 stycznia 1998 r., a 31 marca zwołano pierwszą konferencję Ruchu. Przewodniczącym 30-osobowego zarządu został wówczas Tadeusz Chodnik (na zdjęciu), podczas tegorocznego zjazdu wyróżniony honorowym członkostwem stowarzyszenia, a przewodniczącym honorowym nieżyjący już Tadeusz Arbatowski.
Dyskusja nt. potencjalnych sfer zagrożeń dla polskiego modelu leśnictwa, w którym wiodącą rolę odgrywa PGL Lasy Państwowe, zdominował temat marginalizacji leśnictwa wobec innych dziedzin gospodarki i ochrony przyrody. Można to obserwować w malejącym wpływie leśników na kształt i realizację ochrony przyrody oraz ich pozycję w sporze z przedsiębiorcami drzewnymi. Słabnące wpływy w tym zakresie to również słabnące wpływy do budżetu Lasów, podważające zasadę samofinansowania tej organizacji. – Jeśli przestaniemy się samofinansować, to o leśnictwie będą decydowali nieleśnicy – jak przestroga zabrzmiał jeden z głosów w dyskusji.
Czy ROLP zdoła skutecznie przeciwstawić się tym zjawiskom, tak jak udało mu się to w końcówce minionej dekady? Przypomnijmy dotychczasowe działania organizacji. Pierwszą spektakularną akcją było zbieranie podpisów na listach przeciw reprywatyzacji, których udało się zgromadzić – nie tylko dzięki ROLP – przeszło milion. Listy otwarły drogę w kierunku dalszych działań służących zachowaniu status quo polskiego leśnictwa. Osoby wytypowane z ramienia Ruchu występowały publicznie, publikowały i lobbowały za rozwiązaniami korzystnymi dla Lasów Państwowych.
Ruch sprzeciwiał się również koncepcji przekształcenia Lasów Państwowych w spółkę akcyjną. Zimą 1999 r. wespół z „Lewicową Alternatywą” zorganizował manifestację przed Sejmem sprzeciwiającą się prywatyzacji państwowego majątku leśnego.
Protesty ROLP pojawiały się również w obliczu innych, niekorzystnych dla Lasów Państwowych zmian. Ruch protestował przeciwko 22% podatkowi VAT na drewno ( październik 2000) i 6% podatkowi od dochodu z drewna pozyskiwanego w Lasach Państwowych (lipiec 2003). Zabierał głos (krytyczny) w sprawie sieci Natura 2000, niestabilnej polityki kadrowej w Lasach Państwowych, niekorzystnych dla LP zapisów w Prawie zamówień publicznych. Uwagi nt. ostatniego projektu ustawy o zadośćuczynieniach (PO, 2008) przesłał też do premiera Donalda Tuska.
Rafał Zubkowicz (tekst i zdjęcia)
Członkowie Ruchu podczas głosowania