
Obwodnica Augustowa powstanie i będzie prowadziła przez dolinę Rospudy – dowiedzieliśmy się 2 marca br. na konferencji prasowej ministra środowiska Jana Szyszko. Uchylenie zgody na budowę, spowodowane uchybieniami natury formalnej, było jedną z pierwszych decyzji nowopowołanego ministra. Obecnie nie ma już wątpliwości, że proponowana lokalizacja jest zgodna z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Zaskoczenie wywołał natomiast proponowany przez ministra sposób budowy trasy. Na przeprowadzenie estakady nie chciały zgodzić się organizacje proekologiczne, gdyż ich zdaniem zagrażałoby to stanowiskom wielu rzadkich roślin, w tym endemicznego miodokwiatu krzyżowego. Minister zlecił więc opracowanie drugiego wariantu przebiegu trasy – tunelem.
– To rozwiązanie powinno satysfakcjonować z jednej strony zwolenników racjonalnego użytkowania zasobów przyrodniczych, jak i być zgodne z oczekiwaniami ekologów – powiedział. Jego zdaniem nie opóźni to budowy obwodnicy Augustowa, przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców i zapewni efektywną ochronę tego cennego obszaru przyrodniczego. Tunel miałby 1300 m długości i – aby nie zakłócić stosunków wodnych – przebiegałby na głębokości 16 m pod poziomem rzeki. Koszt jego budowy szacowany jest na ponad 500 mln zł. To dziesięciokrotnie więcej niż koszt wybudowania estakady. Dyrekcja dróg krajowych dysponuje na razie 20 mln.
– Będę trzymał za słowo wysokich urzędników Unii Europejskiej, którzy powiedzieli, że będą w stanie tę budowę wesprzeć finansowo – powiedział minister. Zdaniem ekspertów budowa tunelu trwać będzie około jednego roku. Ostateczna decyzja o wyborze sposobu budowy zostanie podjęta po wnikliwym przeanalizowaniu obu wariantów.
DGP