Łowiectwo - NRŁ o udziale dzieci w polowaniach

12 lipca 2019 10:46 2019 Wersja do druku

Temat ustawowego zakazu udziału dzieci w polowaniach wraca jak bumerang. Narodowa Rada Łowiecka na posiedzeniu 25 maja ustosunkowała się do niefortunnej zmiany prawa z marca ub. roku. W podpisanym przez prezesa Rady Rafała Malca stanowisku znalazł się apel o zmianę prawa:


Fot. www.fotolia.pl

Wspomniany zakaz godzi w nasze poglądy i postponuje podejmowane przez nas działania z zakresu ochrony przyrody. Nie uczymy dzieci zabijania dla przyjemności. Jesteśmy grupą społeczną, która poświęca swój czas i pieniądze, aby zachować poszczególne gatunki dla przyszłych pokoleń. Regulujemy populacje zgodnie z ustaleniami naukowymi oraz potrzebami zmieniającego się otoczenia i tego chcemy nauczyć nasze dzieci. Polowanie to nauka świadomego podejmowania wyborów. To szansa na wyprowadzenie młodego człowieka ze świata wirtualnego w realny. To także rozwijanie tężyzny fizycznej u młodych ludzi w naturalnych warunkach. Każde polowanie to również wiedza dotycząca otaczającego nas świata i praw przyrody, przyswajana w praktyce, a więc trwała.

Nie zgadzamy się z argumentacją, że zakaz udziału dzieci w polowaniach służy ich dobru psychicznemu. To rodzic wie najlepiej, jak jego dziecko rozwija się emocjonalnie i na co można mu pozwolić – przekonuje w piśmie NRŁ, podkreślając jednocześnie, że to właśnie myśliwi w imieniu państwa chronią rolników przed szkodami i utrzymują populację zwierzyny na poziomie gwarantującym bezpieczeństwo na drogach. Należy mieć nadzieję, że posłowie podzielą zdanie braci łowieckiej.

Red.